|
twoje niebieskie tęczówki, błękitny ocean marzeń, fale uderzające o brzeg, jak wspomnienia uderzające do głowy razem wspólnie spędzonych momentów. moje brązowe oczy, jak dwie filiżanki gorącej mokki, jak otchłań bez dna, szukająca swojej podpory, żeby nie utonąć w bezkresnym oceanie marzeń. / rap_jest_jeden
|
|
|
ogólnie to siema wszystkim, wróciłam do was, po miesiącu, nie wiem czy moja wena znów przypadnie wam do gustu, o ile jeszcze ktoś mnie tu pamięta. miłego dnia ♥
|
|
|
dławię się Twoim nieczułym "kocham cię", które wypowiadasz takim samym tonem jak "siema" do swoich kumpli. Twoje bezuczuciowe serce zaciska wokół mojej szyi niewidzialną pętle, i dusi mnie, z dnia na dzień, w końcu nie pozwoli złapać mi oddechu. wiesz jak skończy się nasza historia? / rap_jest_jeden
|
|
|
siedziałam skulona na rogu łóżka, cicho popłakując, nie wiedziałam co dalej, szukałam sensu w niczym, marzyłam, żeby to był tylko sen, że on dalej będzie przy mnie, już zawsze. spojrzał na mnie z ironicznym uśmiechem, podszedł, kucnął obok mnie. w myślach wiedziałam, że właśnie do mnie wróci, że tylko żartował, a ja jak małe dziecko rozpłakałam się przy głupim żarcie. opuszkami palców otarł moje łzy, uniósł moją głowę za brodę, spojrzał głęboko w moje oczy, zatopiłam się w blasku jego zielonych tęczówek, gdy tą niezręczną ciszę przerwał jego szept "głupie dziecko, nie chce mieć z Tobą nic wspólnego" wstał, zaśmiał się i z uśmiechem na twarzy, pełen radości wyszedł z mojego pokoju. / rap_jest_jeden
|
|
|
ale przyznaj, jego oczu nigdy nie wymażesz z pamięci. / rap_jest_jeden
|
|
|
Brak jakichkolwiek chęci do życia, znasz to uczucie prawda? Gdy ciągle On, zatruwa twoją psychikę, jak cholernie silna toksyna krążąca po Twoich żyłach, szukająca dopływu do głębi serca, żeby Cię zniszczyć. Pomimo, że tak bardzo Cię zranił ciągle o nim myślisz, zapomniałaś już co to uśmiech i endorfiny we krwi. Zatruta wspomnieniami, Zatruta przeszłością. / rap_jest_jeden
|
|
|
ciche ' zrób to ' plącze się gdzieś w mojej głowie..a zapach konwalii unosi się wokół mnie.' to nie miało tak wyglądać ' - szepczę trzymając w zakrwawionej ręce mały nóż, lecz świat jest zbyt ślepy by zauważyć moje cierpienie..krople łez spadają na marmur, a ja jak zahipnotyzowana wpatruję się w pomnik na którym widnieje jego data śmierci..próbuję wydobyć z siebie kolejne słowa lecz mój głos zaczyna drżeć..zmęczona upadam na kolana ostatkami sił kierując nóż ku klatce piersiowej. przyspieszony oddech wtóruje sercu.." już niedługo " - mówi wewnętrzny głos wybudzając mnie przy tym z koszmaru jakim jest życie...II systematyczny_chaos
|
|
|
proszę nie odchodź, zostań już na zawsze bo tylko przy tobie czuje się ważnie II systematyczny_chaos
|
|
|
tej nocy potrafi zmienić się dokładnie wszystko, a jeden gest pokaże czym na prawdę jest rzeczywistość II systematyczny_chaos
|
|
|
kiedyś może staniesz nad moim grobem i usłyszysz ciche 'kocham' niesione gdzieś na wietrze wspomnień II systematyczny_chaos
|
|
|
znów ta pustka w sercu, którą zastąpić może tylko żyletka w ręku II systematyczny_chaos
|
|
|
dziś pamiętam ten dzień jak...przez mgłę. nieustanna gonitwa między szkołą, a szpitalem doprowadziła to tego, że nie umiałam się odnaleźć w tym 'nowym świecie' nie umiałam, a może nie chciałam patrzeć na to jak uchodzi z niego życie, które bezskutecznie próbowałan w nim zatrzymać. operacja, za operacją...miało być już dobrze, przecież mówili ze wyszedł z tego...lecz widać że medycyna i tym razem zawiodła zabierając tam do góry chłopaka przed którym było jeszcze całe życie...II systematyczny_chaos
|
|
|
|