|
I problemy zwalają Ci się na głowę, jeden po drugim, więcej i więcej bez litości.
|
|
|
Patrzył na mnie. Wpatrywał się jak w obrazek. Nie zrobił nic, po prostu patrzył. Czuł, że musiał mnie zobaczyć. Czuł się winny wszystkiemu co się stało. Ale przecież mógł mnie zatrzymać, wystarczyły dwa słowa. Stchórzył.
|
|
|
I żeby Cię zaniosło na Syberię za moje krzywdy, skurwysynie.
|
|
|
a moja miłość pachnie fajkami i alkoholem. moja miłość jest niegrzeczna.
|
|
|
Twój piękny szczery uśmiech, najlepszy.
|
|
|
Ból fizyczny ma to do siebie, że jeśli przekroczy pewną granicę, zabija. Ból psychiczny, gdy boli serce, zabija nas codziennie od nowa, jednak ciągle żyjemy.
|
|
|
Przykro mi. Szłam samotnie tak długo, że Twoje towarzystwo jest teraz niepotrzebne. Odzwyczaiłam się od Twojego dotyku tak bardzo, że każde muśnięcie powoduję odciski na moim ciele. Nie było Cię, kiedy upadałam, więc pozwól, że sama też się podniosę./esperer
|
|
|
Mówiłam głośno, że to był tylko zły sen, że to już za mną, że to nieprawdziwe. Umarłeś. Tam, w mojej głowie, w sercu, umarłeś. Oni mi to powiedzieli. Czułam taki smutek jak chyba nigdy. Kilka głębokich oddechów i uświadomiłam sobie, że Ty przecież żyjesz. Żyjesz, ale nie dla mnie, więc to tak jakbyś umarł. Pochowałam Cię w myślach. Koszmarne, wiem./esperer
|
|
|
Wyskrobaliśmy uczucia z naszych serc. Patrzymy na siebie jakoś tak obco, wiemy, że coś, gdzieś, kiedyś, ale w świecie dorosłych liczą się zyski, a nie trzymanie za rękę./esperer
|
|
|
Tylko spójrz na te dziewczyne. Dostrzegles w Niej coś innego? Dokładnie, to tak zwana naiwność splywa jej do policzkach... // ultrafioletowaa
|
|
|
Nie wyobrażam sobie życia bez Niego. Nie wiem czy umiałabym żyć, gdyby Jego nie było przy mnie. On daje mi wszystko to czego najbardziej potrzebuje. Jest dla mnie kimś wyjątkowym. Kimś, przy kim czuję się swobodnie i nie muszę nikogo udawać. Kimś, kogo kocham nie za coś, lecz po prostu, ot tak. Kocham Go i nie umiem tego wytłumaczyć dlaczego tak akurat jest. Mój mężczyzna, mój jedyny, mój najlepszy przyjaciel - jak te słowa pięknie brzmią. Mój ukochany. Mój najważniejszy.
|
|
|
Zwykla obojętność nie boli. Boli tylko od osób nam bliskich, tych, które miały byc na zawsze. Ktore zamknęły sie przed Toba, zerwały kontakt, nie dają juz tego ciepła, które jest tak wazne. A najgorszy jest fakt, ze za nic nie mozesz juz odnalezc drogi do ich serca. // ultrafioletowaa
|
|
|
|