 |
Ileż można obiecywać sobie, że będzie dobrze? jednocześnie czując, że nadciąga najgorsze.
|
|
 |
To kolejna próba, których dużo było w sumie, a w naszym przypadku jednej rzeczy nie rozumiem, to te same myśli, ale inny sens wynika, zawsze kiedy chcę się związać z kimś, mam z tym przypał.
|
|
 |
Przykro mi, że znów się mijam z Tobą, dziś Ty wyszłaś, przypominam sobie, jak lubiłem się Ciebie domyślać.
|
|
 |
Chowasz głowę w piach, to strach przed porzuceniem.
|
|
 |
Chyba śnię gdy zanim wyjdziesz, rzucasz mi "dobranoc" i widzę w Twojej twarzy, ktoś Cię wcześniej mocno zranił.
|
|
 |
Chwilę później wpadasz na mnie w przedpokoju, Twoje oczy trochę smutne chyba patrzą prosto w moje i nic nie mówisz znów, ja milczę też, ale oboje, mówimy "chyba chcę, lecz wybacz, wiesz, trochę się boję".
|
|
 |
Zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie, jakoś ukradkiem i nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie.
|
|
 |
Jeszcze będzie dobrze uwierz, ja to wiem
|
|
 |
Każdy dobry człowiek w życiu w końcu musi mieć farta,
|
|
 |
Za każdym razem rozchodzimy się, by do siebie wracać,
|
|
 |
Za każdym razem, kiedy Ty przeze mnie płakałaś,
To jakaś część mojego serca jakby we mnie pękała.
|
|
 |
Trzeba wierzyć że przed pechem da się zabezpieczyć, że dobrym ludziom nie przytrafiają się złe rzeczy, w to, że rzeczywistość nie zniweczy Twoich planów
|
|
|
|