 |
don't give up, the beginning is always the hardest.
|
|
 |
przeżyje kwiecień i mam Cię z głowy.
|
|
 |
wciąż okłamuję sama siebie.
|
|
 |
proszę, odezwij się do mnie. powiedz co u Ciebie i czy sobie radzisz. mogę liczyć chociaż na tyle ?
|
|
 |
you can get addicted to a certain kind of sadness. like resignation to the end. always the end.
|
|
 |
to, że wiem że będzie lepiej, nie zmienia faktu, że teraz jest źle.
|
|
 |
kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie. trudno tak musiało być. nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści..
|
|
 |
jeden fałszywy krok, a wlecze się kilometrami...
|
|
 |
kiedyś usłyszysz że jej nie ma, że odeszła i zastanowisz się jaki dla niej byłeś - smutne, że nie znajdziesz tam nic co pokazało by że doceniałeś jej wartość .
|
|
 |
Boję się. Boję się, że nie przestanę go nigdy kochać, że przez moją chorobliwą miłość zostanę sama. Bo nie wyobrażam sobie nikogo, obok mnie, oprócz niego.
|
|
 |
nie wypieraj się chwil , które kiedyś były powodem Twojej radości. właśnie, kiedyś.
|
|
|
|