głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ogarnijsiiie

stojąc wtulona w niego  czułam  że mam wszystko. on był wszystkim. był moim słońcem na niebie  burzą w czasie lata. był gwiazdą na niebie i jesiennym wiatrem. był słodki jak truskawki  był miły i delikatny  czuły i troskliwy. tak  to on był moim szczęściem.

love0space dodano: 23 marca 2012

stojąc wtulona w niego, czułam, że mam wszystko. on był wszystkim. był moim słońcem na niebie, burzą w czasie lata. był gwiazdą na niebie i jesiennym wiatrem. był słodki jak truskawki, był miły i delikatny, czuły i troskliwy. tak, to on był moim szczęściem.

Ja będę. teksty love0space dodał komentarz: Ja będę. do wpisu 23 marca 2012
uwielbiam tą wolność kiedy mogę sobie chodzić swobodnie po domu  w dresach i starym t shercie  z włosami potarganymi i związanymi w koka. w lewej ręcę trzymam kubek kakao  a w prawej telefon na którym dostałam sms. siadam na łóżku z kocem  oglądając TV i odpisując Ci na wiadomość  uwielbiam to.

love0space dodano: 23 marca 2012

uwielbiam tą wolność kiedy mogę sobie chodzić swobodnie po domu, w dresach i starym t-shercie, z włosami potarganymi i związanymi w koka. w lewej ręcę trzymam kubek kakao, a w prawej telefon na którym dostałam sms. siadam na łóżku z kocem, oglądając TV i odpisując Ci na wiadomość, uwielbiam to.

a pamiętasz jak skaleczyłam się szkłem  krew lała mi się z dłoni i nie mieliśmy chusteczek ? kurde no  pamiętasz jak wtedy wyciągnąłeś z kieszeni 50 zł obwinąłeś nim mojego palca i powiedziałeś  że jestem więcej warta niż ta cholerna kasa.

love0space dodano: 23 marca 2012

a pamiętasz jak skaleczyłam się szkłem, krew lała mi się z dłoni i nie mieliśmy chusteczek ? kurde no, pamiętasz jak wtedy wyciągnąłeś z kieszeni 50 zł obwinąłeś nim mojego palca i powiedziałeś, że jestem więcej warta niż ta cholerna kasa.

znasz moje imię   nie moją historię.

love0space dodano: 23 marca 2012

znasz moje imię , nie moją historię.

Jak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle  co gdzieś znaleziona stokrotka  która potem zwiędła  prawie nic. Miłość to była mama i tata  ken i barbie  książę i królewna. Kiedy ktoś się całował  robiłam śmieszną minkę  mówiłam  fuuj  i odwracałam głowę. Nie śniłam o niej  nawet nie myślałam. Nie chciałam  żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś  nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz  za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat.

love0space dodano: 23 marca 2012

Jak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle, co gdzieś znaleziona stokrotka, która potem zwiędła, prawie nic. Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. Nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat.

jeśli się uprzesz znajdziesz coś złego w powszechnym dobru. to bosko grzejące po plecach słońce przemówi defektem odbijania promieni w ekranie laptopa psując widoczność. w tygodniu zwolnienia z zajęć  ponarzekasz na wysoką gorączkę. jeśli rzeczywiście się postarasz  znajdziesz przeciwstawny aspekt w całym tym bagnie. odwrotnie również   zmierzam do nas  tak. mam nadzieję  że wśród tych sprzeczek  krzyku  łez dostrzegasz jeszcze nasze uczucie. to nic  że przygniecione ruinami relacji  która się między nami posypała. są remonty  naprawy. podobno dla miłości warto.

definicjamiloscii dodano: 23 marca 2012

jeśli się uprzesz znajdziesz coś złego w powszechnym dobru. to bosko grzejące po plecach słońce przemówi defektem odbijania promieni w ekranie laptopa psując widoczność. w tygodniu zwolnienia z zajęć, ponarzekasz na wysoką gorączkę. jeśli rzeczywiście się postarasz, znajdziesz przeciwstawny aspekt w całym tym bagnie. odwrotnie również - zmierzam do nas, tak. mam nadzieję, że wśród tych sprzeczek, krzyku, łez dostrzegasz jeszcze nasze uczucie. to nic, że przygniecione ruinami relacji, która się między nami posypała. są remonty, naprawy. podobno dla miłości warto.

kątem oka widziałam już Jego dłoń zbliżającą się do mojego ramienia. wiedziałam  że zacznie masować mój kark szepcząc przepraszająco  że to Jego wina  że On spieprzył sprawę. przeprosi za to  iż mnie zostawia  tłumacząc  że tak będzie lepiej  szczególnie dla mnie. mam już w głowie plan wydarzeń na następne kilkanaście minut i choć wiem  że najgorsze co mogę zrobić to pozwolić Mu na zrealizowanie tego wszystkiego  nie potrafię się przeciwstawić. koniuszki Jego palców stykają się z moją skórą.

definicjamiloscii dodano: 23 marca 2012

kątem oka widziałam już Jego dłoń zbliżającą się do mojego ramienia. wiedziałam, że zacznie masować mój kark szepcząc przepraszająco, że to Jego wina, że On spieprzył sprawę. przeprosi za to, iż mnie zostawia, tłumacząc, że tak będzie lepiej, szczególnie dla mnie. mam już w głowie plan wydarzeń na następne kilkanaście minut i choć wiem, że najgorsze co mogę zrobić to pozwolić Mu na zrealizowanie tego wszystkiego, nie potrafię się przeciwstawić. koniuszki Jego palców stykają się z moją skórą.

Siedziała na jego łóżku  patrzyła  jak się przebiera. Lubiła jego umięśnione plecy i szerokie ramiona. Spojrzał  na nią i zaśmiał się na widok jej zagryzionych warg. 'Mała  nie napalaj się tak.' Mruknął i rzucił w nią  koszulką. 'Chodź tu.' Warknęła cicho i uniosła brew. Nie zrobił żadnego kroku  tylko patrzył z szelmowskim  uśmiechem. 'Nie  to nie.' Powiedziała i położyła się na brzuchu. Po krótkiej chwili poczuła jego dłonie na  plecach. Wtuliła się w niego. 'Wiesz co?' Szepnęła. 'Odnalazłeś mnie. Albo raczej...ja odnalazłam się w Tobie.'  Powiedziała  chowając twarz w jego szyi. Pocałował ją. Delikatnie  z uczuciem  które przepływało między  uderzeniami ich serc.

love0space dodano: 22 marca 2012

Siedziała na jego łóżku, patrzyła, jak się przebiera. Lubiła jego umięśnione plecy i szerokie ramiona. Spojrzał na nią i zaśmiał się na widok jej zagryzionych warg. 'Mała, nie napalaj się tak.' Mruknął i rzucił w nią koszulką. 'Chodź tu.' Warknęła cicho i uniosła brew. Nie zrobił żadnego kroku, tylko patrzył z szelmowskim uśmiechem. 'Nie, to nie.' Powiedziała i położyła się na brzuchu. Po krótkiej chwili poczuła jego dłonie na plecach. Wtuliła się w niego. 'Wiesz co?' Szepnęła. 'Odnalazłeś mnie. Albo raczej...ja odnalazłam się w Tobie.' Powiedziała, chowając twarz w jego szyi. Pocałował ją. Delikatnie, z uczuciem, które przepływało między uderzeniami ich serc.

Nie mam najnowszych gadżetów  super popularnych przyjaciół i idealnego związku. moi rodzice nie zarabiają milionów i nie są najwspanialsi na świecie  a mimo tego uśmiecham się i nie narzekam  wiesz dlaczego? ludzie  których życie nie rozpieszcza  a daje im w kość potrafią się cieszyć małymi rzeczami. nie wymagają zbyt dużo. starczy im najzwyczajniejszy uścisk od mamy  zwykły buziak od chłopaka  tania koszulka z przeceny  czy drink za trzy złote wypity  w towarzystwie przyjaciółek  by uśmiech nie schodził im z buzi.

love0space dodano: 22 marca 2012

Nie mam najnowszych gadżetów, super popularnych przyjaciół i idealnego związku. moi rodzice nie zarabiają milionów i nie są najwspanialsi na świecie, a mimo tego uśmiecham się i nie narzekam, wiesz dlaczego? ludzie, których życie nie rozpieszcza, a daje im w kość potrafią się cieszyć małymi rzeczami. nie wymagają zbyt dużo. starczy im najzwyczajniejszy uścisk od mamy, zwykły buziak od chłopaka, tania koszulka z przeceny, czy drink za trzy złote wypity, w towarzystwie przyjaciółek, by uśmiech nie schodził im z buzi.

nic nie było równie wymownego jak ciepło bijące od Jego dłoni drżąco sunącej po moim kolanie i Jego nos przy mojej szyi desperacko wciągający drobinki mojego zapachu  jakby przeczuwając  że lada chwila zniknę definitywnie z Jego życia.

definicjamiloscii dodano: 22 marca 2012

nic nie było równie wymownego jak ciepło bijące od Jego dłoni drżąco sunącej po moim kolanie i Jego nos przy mojej szyi desperacko wciągający drobinki mojego zapachu, jakby przeczuwając, że lada chwila zniknę definitywnie z Jego życia.

Mam słabe nerwy. Zresztą psychikę też. Dlatego trudno mi przetrwać pewne sytuacje  stresy  wymagania. Łatwo się wzruszam. Pozytywnie i negatywnie. Gdy jestem zdenerwowana  jest mi zimno i mam dreszcze. Płaczę też  gdy bliskie mi osoby ranią milczeniem  obojętnością i nienaturalnością. Nic nie poradzę. Od początku byłam przewrażliwiona.

love0space dodano: 22 marca 2012

Mam słabe nerwy. Zresztą psychikę też. Dlatego trudno mi przetrwać pewne sytuacje, stresy, wymagania. Łatwo się wzruszam. Pozytywnie i negatywnie. Gdy jestem zdenerwowana, jest mi zimno i mam dreszcze. Płaczę też, gdy bliskie mi osoby ranią milczeniem, obojętnością i nienaturalnością. Nic nie poradzę. Od początku byłam przewrażliwiona.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć