 |
Boje się, że przestanie się o mnie starać. Że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna.
|
|
 |
wstawiają mnie w lekkie przerażenie wiadomości typu: "zadzwoń do mnie jak najszybciej, to sprawa życia lub śmierci", ale jeśli za każdym razem po wykonanym telefonie mam dostać informację a propos wyjazdu nazajutrz na mecz, jestem za.
|
|
 |
Oczywiście. To jest normalne. Nigdy wszystko nie będzie idealne. Ale miłość jest najwyżej położonym uczuciem w mej hierarchii dlatego dla niej mogę ryzykować. Dziękuję Kochanie za wsparcie.
Z Dzisiejszym dniem mogę powiedzieć , że mam wszystko to co potrzebne takiej osobie jak Ja. Mój Ukochany .Nieliczni ale prawdziwi Przyjaciele.Wspaniała rodzina i pasja. Moje hobby . Jestem dumna z tego co osiągnęłam z tego do czego dotarłam . Porażki i obelgi nie przekonają mnie do poddania się , Będą mnie wzmacniać . Każdego dnia jakiś błąd jeśli takowy zaistnieję , będzie mnie uczył . Znam Swoją wartość , i wiem na co mnie stać.Może nie zostało mi wiele czasu na zrealizowanie wszystkich planów. Ale chcę teraz cieszyć się Tym co mam . Pochłaniać to co mnie otacza , napawać się pięknem i szczęściem .
|
|
 |
może mówić czułe słówka, ale pamiętaj, że to palant.
|
|
 |
• Nie ma chętnych na kupienie mi plusika, przypadkiem? C:
|
|
 |
uśmiecham się, a każdy wokół patrzy na mnie podejrzliwie pytając o to, czy On wrócił. wszyscy obiegają wokół tego zastanowienia, jakby Jego osoba była nieodzowną częścią mnie, jakby moje szczęście było jakkolwiek uzależnione od Jego położenia. odpowiedź brzmi: nie. wciąż Go nie ma. w dalszym ciągu nie mam pojęcia, gdzie się znajduje, z kim jest. wprawdzie nie nauczyłam się jeszcze żyć bez Niego, lecz funkcjonuję. czasem się uśmiecham - przypominając sobie akurat którąś z chwil spędzonych z Nim.
|
|
 |
gdyby moje serce było szkołą, dostawałby nagrody za wzorową frekwencję.
|
|
 |
powiedział, że mnie kocha. a ja głupia zapomniałam jaki dziś jest dzień..
|
|
 |
może i nie zrobiłeś tego specjalnie, ale z premedytacją. /król Julian
|
|
 |
I czasami jest tak , że zamykam swój własny świat , włączam piosenkę , tylko raz , i od razu czuje ten strach , widzę te tysiące Twych kłamstw , chamstw których nie szczędziłeś ,dobrze się bawiłeś , tylko się chwaliłeś , z kim jesteś , udawałeś prawdziwe szczęście , by móc zabić we mnie resztę , myślałeś , że zadajesz cierpienie bezbolesne , już nie będę wspominać poprzedni Sylwester , naruszyłeś wtedy moją przestrzeń , łzy zmyłam padającym deszczem ,dreszcze schowane pod poliestrem , przeklinałam świat i mówiłam że już nie będę pisać wierszem , dogoniłeś mnie , krzyczałeś że kochasz , że to najszczersze.- Lubie wracać do mych niektórych starych tekstów.
|
|
 |
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.
|
|
|
|