 |
- Mamo, idę na spacer...
- Internet padł?
|
|
 |
cofaj się tylko po to, by wziąć rozbieg.
|
|
 |
nie puszczę cię
nigdzie sama stąd nie pójdziesz
zostaniesz tu
ja będę czekał aż uśniesz.
|
|
 |
- Jak idzie czytanie?
- Skończyłam pierwszy tom i zrobiłam sobie przerwę na nowelki.
- No tak. Nie ma to jak robić sobie przerwę na książki w czasie czytania książek.
|
|
 |
Ja potrzebuję kogoś, kto się dla mnie poświęci.
Kogoś, kto naprawdę będzie miał siłę i ochotę, żeby wziąć mnie za pysk, nakarmić mnie, cicho, bez pasji, bezgłośnie; bezproblemowo, bez szumów i bez sprzężeń dla mnie żyć
- zrób mi jakąś krzywdę - Żulczyk . POLECAM BARDZO TĘ KSIĄŻKĘ .
|
|
 |
|
''Bo lepiej by było gdybyśmy byli martwi.''
|
|
 |
nie będzie cudownie. będę się wiercić, a po godzinie zabiorę Ci całą kołdrę. rano obudzisz się z kilkoma siniakami wyprodukowanymi przez mój łokieć. mimo to, proszę, wytrzymaj. złap mnie za biodro, kiedy wczuję się na tyle w sen, że omal co nie spadnę z łóżka. gdy pochłoną mnie koszmary, obudź mnie. przytul i zetrzyj pierwsze łzy z twarzy, całując w czoło i zapewniając, iż wszystko gra, wszystko jest w porządku, że jesteś.
|
|
 |
wymieniając swoje wady, podawał uzależnienia. wszystkie zgony na imprezach wsadził do jednego worka, który, zaczepiony na ramieniu, miał być jego walizką w podróży do piekła. przy jego pokorze, czułam się tylko jak przeklęta wręcz grzesznica, która wcale nie żałowała swoich przewinięć, a na liście słabości wpisywała wyłącznie jego imię. taszcz tu jego osiemdziesiąt i trochę kilo do samego piekła-przerzucam się na fajki.
|
|
 |
oczy przemawiające światopoglądem różnym od mojego, ... zawierające cały mój świat.
|
|
 |
jednym słowem? pustka. dokładniej? pustka - coś, co usilnie staram się zdefiniować i czego próba za każdym razem wgniata moje serce w mostek. zaprosiłam ją. za dużą ilością czasu wysłałam jej krótkie zaproszenie w delikatnej kopercie, pachnącej jego perfumami, jakby uwydatniając to, czego tak cholernie mi tego wieczoru brakuje.
|
|
 |
zaśnij, niech problemy Cię nie dręczą.. / NPWM
|
|
 |
są takie banalne czasowniki, które tak cholernie dużo znaczą
|
|
|
|