 |
twoje usta na mojej szyi.
|
|
 |
kochać cię nie przestanę.
|
|
 |
I to wszystko wyniszcza mnie od środka , jak rak , wiem chujowe porównanie zważywszy na to iż jedna z bliższych mi osób zmarła na niego ale chyba wypaliły się we mnie wszystkie uczucia a już zwłaszcza te dobre. I jesteście tu , widzę wasze twarze ale wcale nie chcę na nie patrzeć. I mam tu ten stolik i biały proszek na nim , i nie wiadomo skąd trzymam nagle w ręku kartę kredytową i chyba nawet zwiniętą stuzłotówkę. I znowu zatracam się w tym świecie , bez odbioru. I jest dobrze , nie właściwie jest chujowo ale czy to ważne. I tak rano znów obudzę się w swoim łóżku albo łóżku całkowicie kogoś mi obcego mając świadomość iż udało mi się uciec z piekła jednocześnie zostając wyrzuconą z raju . / nacpanaaa
|
|
 |
ale w ten jego uśmiech mogłabym wpatrywać się do końca swego jestestwa ! / nacpanaaa
|
|
 |
zimno mi, mogę się do ciebie przytulić?
|
|
 |
wiem, że cię skrzywdziłam, ale obiecuję, że się poprawię. tylko daj mi szansę, proszę.
|
|
 |
BIERZESZ JAKIŚ OPIS? TO PODPISZ GO MOIM NICK'IEM!
|
|
 |
jedynie, kiedy będziesz kierować się sercem, rozpoznasz tego wyjątkowego człowieka, z którym przeżyjesz najwięcej wspólnych chwil.
|
|
 |
nigdy nie wracaj do przeszłości.
|
|
 |
zabierz mnie w ciemność i nigdy nie zostawiaj. lubię kiedy traktujesz mnie jak zwierzę.
|
|
 |
jestem twoją miłosną przeszkodą.
|
|
|
|