 |
Osoba nie zdająca sobie sprawy z szansy porażki może być kijem wepchniętym w szprychy roweru historii.
|
|
 |
Jest taki moment, kiedy ból jest tak duży, że nie możesz oddychać. To jest taki sprytny mechanizm. Myślę, że przećwiczony wielokrotnie przez naturę. Dusisz się, instynktownie ratujesz się i zapominasz na chwilę o bólu. Boisz się nawrotu bezdechu i dzięki temu możesz przeżyć
|
|
 |
Teraźniejszość to ty.
Przez chwilę milczał. W końcu odezwał się drżącym głosem :
- I przyszłość, jeżeli zechcesz.
- Tak. Poproszę
|
|
 |
Więc zamknij oczy, ale nie zasypiaj zbyt głęboko
i proszę, podaj mi jakieś wspomnienia..
|
|
 |
Nie musisz się spieszyć, ja nie przejście dla pieszych!
|
|
 |
Myśmy przy tym harowali jak zwierzęta, naprawdę... A ty... A ty weź się w ogóle.
|
|
 |
Ja biorę na siebie schody (...) Znajdę je skubane i skopię im poręcz tak, że nie będą wiedziały, którędy na górę, a co!
|
|
 |
Czy ujdzie mi płazem, jeśli teraz was przeproszę, i pobłogosławię?
|
|
 |
Dobra. To ja mam plan. Wracamy do środka, że niby nas nie ma.
|
|
 |
Jasne, wszystko gra, tralalalalalala! Jedno jest pewne, gorzej nie będzie!
|
|
 |
Wyjechać ci z szuflady, kawaler?
|
|
 |
Nie róbmy draki, od tego są rumaki. xd
|
|
|
|