 |
komentuję rozmowy przechodzących mnie obok ludzi.
|
|
 |
gdy widzę Twoją dziewczynę mam ochotę dokupić Ci wiadro do tej szmaty.
|
|
 |
-Wychodzisz w takim stroju?
-Ty codziennie wychodzisz w takiej twarzy i nikt ci nic nie mówi.
|
|
 |
jeśli jesteś ciągle singlem , to znaczy że Bóg patrzy na Ciebie i mówi : ' a tego człowieka zostawię dla kogoś wyjątkowego . '
|
|
 |
żyjemy w czasach, gdzie kurestwo wzbudza zachwyt, a cnota śmieszność.
|
|
 |
dzięki za możliwość wyboru między Tobą a Tobą, wybacz, że wybiorę Ciebie.
|
|
 |
w życiu przychodzi taka chwila, w której brakuje Ci jego tak bardzo, że chciałbyś go wyjąć ze swoich snów, aby go uścisnąć .
|
|
 |
-Jesteś moją spadającą gwiazdeczką na niebie.! - Jacentyy :*
|
|
 |
Pewnego wieczoru napisał mi , że już nie szuka dziewczyny . z głębokim westchnięciem pomyślałam: 'znalazł' . nie myliłam się . jeszcze z Nią nie był . musiał tylko zapytać . chciałam jakoś temu zaprzestać , równocześnie nie mówiąc mu o swoich uczuciach . zapytałam się jaka jest . zaczął wymieniać mi miliony Jej zalet . inteligentna . wiecznie uśmiechnięta . dusza towarzystwa . opowiadał jak dobrze się ze sobą dogadują , jak bardzo Ją kocha.. pełna desperacji zapytałam czy Ją znam . odpisał krótką , a jakże wartościową wiadomość: 'bardzo dobrze Ją znasz . to Ty , kochanie .' /../collide
|
|
 |
kiedy muskał wargami mój policzek szepcząc, że najchętniej nigdy nie odstępowałby mnie na krok - mogłam śmiało powiedzieć, że odnalazłam niebo. wyszukałam je tutaj, przy Nim. najcudowniejsze miejsce, jakie mogłam sobie wymarzyć. / definicjamiloscii
|
|
 |
niepewnie położył swoją dłoń na mojej spoczywającej na stygnącym chodniku. nachylił się do mojego ucha cicho szepcząc moje imię. - bądź ze mną szczera. nienawidzisz mnie, prawda? za to co zrobiłem? - pytał pobierając co chwila do płuc urywane hausty powietrza. podniosłam wzrok zagryzając dolną wargę. zauważyłam jak w Jego oczach igra cholerna mieszanka wszelkich uczuć - począwszy od nadziei, przez żal, aż po odrazę do samego siebie. - jesteś kretynem. - wydusiłam i poczekałam na Jego reakcję. spuścił głowę, schował twarz w dłoniach. odnalazłam Jego podbródek palcami następnie unosząc Go jako niemą prośbą o spojrzenie na mnie. - kretynem, któremu oddałam serce. - dokończyłam wsuwając się w Jego ramiona ze świadomością, że będzie już mój, na zawsze. / definicjamiłości
|
|
 |
Jestem zła, wściekła, wkurwiona i zazdrosna. Nienawidzę jej, ciebie i siebie zresztą też. To nie tak miało być prawda? [ Jachcenajamaice. ♥ ]
|
|
|
|