 |
żyję w kraju, w którym wszyscy chcą mnie zrobić w chuja
|
|
 |
I choć brak mi tchu, brak mi śliny, wypłukuję witaminy, pragnę więcej dopaminy,chcę coś o czym zapomnimy.
|
|
 |
uwielbiam Cię bo mi się tak chce.
|
|
 |
Jestem dzieckiem kamienicy postawionej w samym centrum huśtawek i piaskownicy, podwórkowych incydentów, codzienności bez patentów, skrętów, krętów i zamętów, gdzie uczysz się głównie wyciągając wnioski z błędów.
|
|
 |
Hejtuję Twój grill na zębach i Twoje świecidełka bo nie imponuje mi twoja biżuteria. Hejtuję twój make-up i Twój pseudo-hardcore bo nie będziesz czarniejszy niż Murzynek Bambo. . .
|
|
 |
dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic bo nie chcę patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić
|
|
 |
Patrz, tyle lat i nic się nie zmienia - browary w dłoniach, jointy w zębach, miłość w burdelach
|
|
 |
Synu, świat w doświadczenia bogaty jak Disney i wiem, że będziesz jarać, kaca leczyć nad kiblem.
|
|
 |
Przytaczam sens mej nieobecności z konieczności odcięcia od rzeczywistości.
|
|
 |
jam nie kurwa, jam łasica!
|
|
 |
Badam grunt pod stopami, gdzie mi kurwa z butami?!
|
|
 |
Ogłaszam wszem i wobec - nie ma mnie dla ludzkości.
|
|
|
|