 |
- Nie lubię tego, że jesteś ode mnie o wiele wyższy.
- Zaufaj mi, jest w tym zaleta.
- Jaka?
- Kiedy Cię przytulam możesz słuchać mojego serca, które bije tylko dla Ciebie
|
|
 |
Teraz to ja mam wyjebane , dziękuje za uwagę.
|
|
 |
Dużo łatwiej jest powiedzieć 'wszystko w porządku' , niż tłumaczyć , dlaczego najchętniej rozwaliłabyś łeb o ścianę.
|
|
 |
Czasami mi Ciebie brak, choć nawet nie jesteś mój.
|
|
 |
Jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość.
|
|
 |
Spotykacie się, nawet codziennie. chodzicie na spacery, całujecie, spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania - twierdzisz, że to prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś Go z gleby, gdy będzie tak pijany, że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali sobie rękę o ścianę, i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego,że każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to jest właśnie miłość.
|
|
 |
- Czego Ci brakuje najbardziej?
- Naszych rozmów. I pytania: Co jutro robimy?
|
|
 |
Skąd obojętność która, każe mi stać kiedy chciałbym pobiec za Tobą?
|
|
 |
Włóż słuchawki i wyluzuj, nie Ty jedna straciłaś wszystko na czym Ci zależało...
|
|
 |
- Nigdy w całym swoim życiu nie byłam bardziej szczęśliwa.
- Ja też.
- Tak szczęśliwy, że mógłbyś dotknąć palcem nieba?
- Nie, o wiele bardziej... Przynajmniej trzy metry nad niebem.
|
|
 |
Wpadła na niego idąc przez miasto. Był z kolegami, ona jak zwykle unikała go wzrokiem. Zaczęła nucić pod nosem piosenkę dudniącą jej w uszach byleby tylko pokazać jak jest on jej obojętny,a on zostawił śmiejących się kolegów i podszedł do niej patrząc smutno. Chciał ją przytulić, lecz ta odsunęła się. - Zbyt długo czekałam, wybacz. - szepnęła zostawiając go samego.
|
|
|
|