 |
|
ja nie mogę oddychać,tutaj brakuje tlenu.
|
|
 |
|
nie zdawałam sobie sprawy,że upaść jest tak łatwo.
|
|
 |
|
"Miałaś nie płakać, świat poukładać żeby miał sens... Łatwo mówi się - ja wiem..." ..
|
|
 |
|
Nie rozumiem niektórych ludzi. Mylenie imion dwóch osób w ogóle do siebie niepodobnych po ponad 3 latach to chyba lekka przesada. Widocznie... niektórzy nie próbują włożyć w pewne sprawy nawet minimalnego wysiłku. Spoko..
|
|
 |
|
pojawiłeś się przypadkiem,dziś ciężko mi ułożyć dzień,w którym Ciebie już nie ma.dlaczego tracimy coś przez swoje błędy?dlaczego podejmujemy decyzje zbyt pochopnie,po czasie ich żałując?gdzie jesteś dziś?miało być tak pięknie,właśnie..MIAŁO.kolejne rozczarowanie,kolejne złe myśli wypełniają moją głowę,nie potrafię..bez Ciebie wszystko stało się takie puste,bez znaczenia.angażuje się zbyt szybko,po czym ponoszę straty.nie chciałam żadnych zmian.błędy wciąż mam na sumieniu.wróć i nadaj sens,by było jak dawniej.chciałabym być wolna od złych myśli,chciałabym..chyba chcę zbyt wiele?tęsknię za Twoimi słodkimi pocałunkami,ciepłymi słowami,które ogrzewały moje serce.wybacz,że nie jestem taka,jaka być powinnam..łzy skraplają się po policzkach.nie chcę już więcej cierpieć.złap mnie za dłoń i pokonaj ze mną dalszą część życia.obiecuję,nie zawiodę kolejny raz.daj szansę,zaufaj.
|
|
 |
|
bądź. tylko bądź i mnie Kochaj.
|
|
 |
|
Uwielbiam sposób w jaki na mnie patrzysz. I Twój uśmiech, który mówi więcej niż jakiekolwiek słowa. Uwielbiam Twoje dłonie, które choć nie dotykają mnie często, wydają się być tak bardzo potrzebne. Uwielbiam Twoje włosy, nieidealne, nieułożone, ale na swój sposób perfekcyjne. Uwielbiam Twoje usta, które nigdy nie dotknęły moich, choć tak bardzo na to czekam. Uwielbiam Twoje poczucie humoru, sposób w jaki do mnie mówisz i fakt, iż jesteś dżentelmenem. Uwielbiam Cię. Całego. Z każdą niedoskonałością. Z każdym "ale". Z każdym niedopracowaniem. Z każdym efektem ubocznym. Chcę Cię. Takiego jakim jesteś. Tu i teraz. Bez doskonalenia się. Bez poprawek. Bez jakichkolwiek słów. [ yezoo ]
|
|
 |
|
kiedyś było całkiem inaczej. mówili sobie że się kochają. że będę ze sobą do końca życia. mówił jej że nigdy jej nie zostawi. ona mówiła mu że nigdy nie odejdzie od niego. a teraz? teraz już to była rutyna. słowa stały si wyuczone. one jej powtarzał że jest jedyna. ona mówiła koleżankom że to ten z którym będzie do końca życia. on przedstawiał ją kolegom jako jego jedyną najukochańszą. jednak to nie wszystko. rozmawiając nie potrafili się dogadać. codziennie były kłótnie o coś nowego. ona czuła że się oddalają. stali się zwykła parą kłócącą się o byle co. a mówili że nie chcą tego. mimo wyczuwalnego uczucia między nimi widać było że psują swój związek. kochali siebie ale oboje wiedzieli że lepiej się rozstać. jednak miłość między nimi nie pozwalała im na rozstanie. naprawiali to co zepsuli jednak nigdy nie było tak jak na początku związku. wtedy kiedy była gorąca i namiętna miłość. wtedy kiedy poznawali swoje ciała z fascynacją. kiedy odkrywali siebie na nowo. wszystko to zginęło...
|
|
 |
|
Popełniam jeden z największych błędów, wiem o tym. Będę tego żałować, tego jestem pewna, ale to nic, w końcu trzeba iść do przodu. Po kilku miesiącach zamykam rozdział nazwany Twoim imieniem, po kilku uśmiechach, spojrzeniach i kilku wiadomościach ja tak po prostu odwracam się i bez pożegnania idę w inną stronę. Bo wiesz za długo tutaj stałam, za długo czekałam na co? Ciebie, cokolwiek, ale już jest okej, koniec starania się , ja idę do przodu, może mnie kiedyś dogonisz, powiesz, że żałujesz, powiesz cokolwiek, może tym razem się uda, nie zjebiemy tego oboje. Może. Ale tego trzeba chcieć, teraz musisz starać się Ty, ja już skończyłam, swoją rolę odegrałam ją niezbyt pięknie i wyrafinowanie, ale tak przeciętnie, tym razem Ty zawiodłeś. Dlatego ja kończę, idę swoją drogą, a Ty masz teraz pole do popisu. /h_m_xd♥
|
|
 |
|
bez Ciebie nie daję rady,wróć.
|
|
 |
|
kolejny dzień bez Ciebie.. nie potrafię już normalnie funkcjonować,oglądając twoje zdjęcia ciężko mi oddychać. dlaczego już Cię nie ma? dlaczego los rozdzielił nasze serca? nie wiem,jak stawiać kroki. na prawdę nie chcę tak żyć.. zgubiłam drogę,zgubiłam samą siebie. gdzie jesteś? wylewam znów krople łez. jak dalej iść,kiedy nie ma obok osoby,która dawała ci bezpieczeństwo każdej chwili? wróć,bo bez Ciebie jest mi ciężko..
|
|
|
|