 |
I może jestem przestępczynią, bo ukradłam Twoje serce i pewnie to prawda, bo o nie nie dbam i jestem złą, strasznie złą osobą więc myślę, że lepiej będzie jeśli zapomnimy jak mocno trzymałeś mnie w nocy w której upadłam, ale te opuszki palców dotykają Twoją skórę i jesteś ważniejszy niż Ci wszyscy ludzie w tym pokoju i te potwory w mojej głowie powoli umierają więc, śpij, śpij spokojnie, dzisiaj to ja poczekam w samotności.
|
|
 |
Małymi kroczkami zbliża się wiosna, a wraz z nią przychodzą do nas uczucia. Może tak jak ja, masz ochotę zacząć od nowa. Otworzyć się na nowo i ostrożnie od podstaw zbudować coś z czego będziesz dumny. Policzki ogrzewa poranne Słońce, a w słuchawkach leci kolejny kawałek Małpy i znów coś się zmienia. Nawet promienia Słońca, przebijające chmury sprawiają, że się uśmiechasz. Kiedy wszystko zaczyna się budzić, w Tobie też coś nabiera życia. Coś, co tkwiło tak głęboko. Coś, co wcześniej było tak nieistotne. Coś, o czym być może nawet Ty sam nie miałeś pojęcia. / Endoftime.
|
|
 |
Jestem skazany na tęsknotę za Tobą. Na bezsilność, bezradność, bezsenność, na szybsze bicie serca na Twój widok i kotłowanie się krwi w żyłach, na wyższe ciśnienie i szybsze tętno. Na setki myśli na sekundę, na milion pytań i równie mnóstwo nieotrzymanych odpowiedzi. Na niemy krzyk i zaciśnięte gardło, na widoczne blizny na psychice. Na przyduszające wspomnienia i palące rany wewnętrzne. Kurwa, tylko i wyłącznie dlatego, że kiedyś moje serce zadecydowało i wybrało właśnie Ciebie.
|
|
 |
Wdzięk wdziękiem, urok urokiem, ale duszę jak i serce miała niezastąpione. Przepełnione ciepłem, czułością, troską, wrażliwością i delikatnością. Wszystkim co najlepsze.
|
|
 |
|
wkurwia mnie fakt, że najwięcej do powiedzenia mają osoby, które kompletnie mnie nie znają, a chodzą i pierdolą głupoty na mój temat. nie znasz to nie oceniaj. proste i logiczne kurwa. / inny.od.innych
|
|
 |
Jest wszędzie. W sypialni, salonie, kuchni, łazience, holu, w garażu, piwnicy, na zewnątrz. Jest dosłownie wszędzie, tak, to wytwór mojej wyobraźni. Chciałbym pstryknąć palcami i sprawić by zjawiła się naprawdę, by dotrzymywała mi kroku i równie chętnie kroczyła ze mną przez życie.
|
|
  |
` żadna ze stron, a już na pewno nie ja - nie chciała aby tak to się skończyło. Przecież do cholery chyba nikt z nas nie chciał teraz tak cierpieć, prawda? / abstractiions.
|
|
 |
To wszystko stało się tak nagle, że w jednej chwili całe szczęście uciekło mi przez palce. Wciąż nie mogę dopuścić myśli, że jakiś frajer trzyma cały mój świat w objęciach.
|
|
 |
Patrzyłem jak odchodzi, a węzeł w gardle coraz bardziej się zaciskał.
|
|
 |
Ciężko oswoić mi się z myślą, że nie należy już do mnie. Duszę się wspomnieniami, usycham z tęsknoty.
|
|
|
|