 |
[część 1] ta bajka była inna od pozostałych. była sobie Księżniczka zapatrzona w samą siebie. nie licząca sie z uczuciami innych , kochająca igranie z uczuciami. uwielbiała swoje życie. uwielbiała to drwienie z ludzi i wykorzystywanie tego jak ważna dla innych jest i jak bardzo ją kochają. to do momentu kiedy pojawił sie on. zaistniał w dniu jej osiemnastych urodzin, by dać jej nowe życie, pełne słońca, radości, uśmiechu. /indywidualistycznieindywidualna
|
|
 |
nie potrzeba mi głośnych ulic, kawy łez nie potrzeba mi gwiazdki z nieba, blasku świec . kiedy jesteś bardzo blisko mnie w telefonie słychać taką treść: 'nie ma mnie, nie ma mnie. '
|
|
 |
czas zmienia wszystko i wszystkich.
|
|
 |
obyś doznał tyle szczęścia ile prawdy mówisz.
|
|
 |
Kocham Cię, więcej grzechów nie pamiętam .
|
|
 |
Wciąż tęsknie za Tobą. Chociaż tyle się wydarzyło, nie potrafię Cię tak po prostu skreślić, zapomnieć, znienawidzić.
|
|
 |
Tak po prostu powiedział, że to nie ma sensu, że już go nie obchodzę, że ma wyjebane, a ja stałam i patrzyłam się na niego, nie potrafiłam nic wypowiedzieć, chociaż chciałam. Miałam mu dużo do powiedzenia, lecz nie mogłam wydobyć z siebie żadnego dźwięku . Milczałam, on jak to wypowiadał, że patrzył na mnie, palił papierosa i patrzył w przestrzeń za mną. To było dziwne, stałam jak wryta, a on po prostu odszedł.
|
|
 |
Odszedłeś z dość retorycznym pytaniem: Zastanów się, czy to ma sens. A ja milczałam. Ale to nie było tak, że mi nie zależało, o nie. po prostu nie byłam na tyle silna, żeby powiedzieć: zostań, potrzebuję Cię..
|
|
 |
Nie chcę patrzeć jak ginie to w co wierzyłam..
|
|
 |
powróciło? raczej nigdy nie minęło.
|
|
|
|