 |
Gówno prawda, to tylko twoja wizja w tym temacie
|
|
 |
Po co ci to? masz rację - na chuj wiedzieć mi to?
I znów trafiłaś, kompletnie zwisa mi to
Przecież to ty twierdzisz, że cierpisz, że ci brakuje
Nie poniżaj się,
|
|
 |
Na pierwsze mam Dyskrecja, na drugie Perwersja
Używane zamiennie, zależy jaka wersja
|
|
 |
Im bardziej mnie nienawidzisz tym bardziej cię do mnie ciągnie
|
|
 |
Dziś będzie fajnie co z tego że to minie?
Ty skupiona na niepotrzebnych wibracjach
Jebie mnie to po czyjej stronie leży racja
To nieistotne, w tej chwili nie myśl już o tym
|
|
 |
Normalnie podejdź, parę słów powiedz, pogadaj
Na ławkę zabierz, siądź obok, nie do siadaj
|
|
 |
Nie płacz kurwa, może czas na refleksje?
|
|
 |
Rozgrzebywać chcesz, nic nie znajdziesz, bo nic nie ma
Realnie pomyśl, fantazje zostaw dla Lema
|
|
 |
Nienawidzisz mnie, tego co było między nami
Ale widząc mnie, wspomnienia wybuchają jak dynamit
|
|
 |
Dobrze było, coś się zjebało coś zmieniło
To nie ty ani ja, za dużo rzeczy nas różniło
Wnioski? po co wyciągać jakieś wnioski
|
|
 |
Tam początek jest.
I tam w głębi duszy lody kruszyć
Niech, wreszcie kończy się,
Żeby w głębie duszy z Tobą ruszyć,
Gdzie, Twój początek jest
I tam w głebi duszy lody kruszyć
Niech wreszcie skończy sie chłodu front
Zobacz to.
Chodź...
|
|
 |
Bo każda już godzina
Na wagę będzie tam
Wszystko tak przemija
Minuty szkoda nam,
Szkoda nas.
Nas.
|
|
|
|