![I pushed you away although I wished you could stay. So many words left unsaid but I'm all out of breath.. Of Monsters And Men Sinking man](http://files.moblo.pl/0/4/40/av65_44029_tumblrlnmibbqcmm1qksh73.jpg) |
I pushed you away, although I wished you could stay.
So many words left unsaid but I'm all out of breath.. / Of Monsters And Men - Sinking man
|
|
![And sometimes I find myself standing in the stairs with eyes so blank and unsure realizing this is not where I want to be and not where I want to go.. Of Monsters And Men Phantom](http://files.moblo.pl/0/4/40/av65_44029_tumblrlnmibbqcmm1qksh73.jpg) |
And sometimes I find myself standing in the stairs
with eyes so blank and unsure,
realizing this is not where I want to be
and not where I want to go.. / Of Monsters And Men - Phantom
|
|
![Brakuje mi tych wieczorów tych rozmów do drugiej tego jak płakałam ze śmiechu potrzebuję Twojego głosu żeby nie było już tej ciszy. Ciebie mi brakuje.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Brakuje mi tych wieczorów, tych rozmów do drugiej, tego jak płakałam ze śmiechu, potrzebuję Twojego głosu, żeby nie było już tej ciszy. Ciebie mi brakuje.
|
|
![Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni niż leżąc w łóżku z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
|
|
![Być może prawdziwa miłość jest kwestią decyzji. Decyzji o daniu komuś szansy. Poświęceniu się dla kogoś bez oglądania się na możliwość cofnięcia wszystkiego. Albo na to czy ktoś cię zrani albo czy on jest tym jedynym. Może miłość nie jest czymś co ci się przydarza. Być może to coś co musisz wybrać?](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Być może prawdziwa miłość jest kwestią decyzji. Decyzji o daniu komuś szansy. Poświęceniu się dla kogoś bez oglądania się na możliwość cofnięcia wszystkiego. Albo na to czy ktoś cię zrani, albo czy on jest tym jedynym. Może miłość nie jest czymś co ci się przydarza. Być może to coś co musisz wybrać?
|
|
![Bo przecież Jego nie obchodzi już co mnie właśnie teraz trapi czego obecnie słucham i o czym teraz myślę. Nie interesują Go już moje ulubione książki piosenki czy herbata jaką pijam co rano. Nie intryguje Go już jaki jest mój ulubiony zapach i kolor. Nie jest już ciekawy co chciałabym robić w przyszłości ani czego się boję naprawdę.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Bo przecież Jego nie obchodzi już co mnie właśnie teraz trapi, czego obecnie słucham i o czym teraz myślę. Nie interesują Go już moje ulubione książki, piosenki czy herbata, jaką pijam co rano. Nie intryguje Go już jaki jest mój ulubiony zapach i kolor. Nie jest już ciekawy co chciałabym robić w przyszłości, ani czego się boję naprawdę.
|
|
![Cz. I Nie – chociaż wewnątrz mnie pączkuje inne słowo musuje jak świeża woda tryskająca z ziemi. Tak tak tak. Dlaczego? – szepcze delikatnie Alex. Jego ręce znajdują moją twarz koniuszkami palców muska moje czoło uszy policzki. Każdy jego dotyk wywołuje ogień. Całe moje ciało płonie w tej chwili oboje jesteśmy dwoma punktami tego samego jasnego płomienia. – Czego się boisz? Zrozum to. Po prostu chcę być szczęśliwa – udaje mi się z trudem wyszeptać. Mój umysł jest spowity mgłą nie istnieje nic tylko jego palce ślizgające się po mojej skórze po włosach. – Chcę być normalna jak wszyscy.](http://files.moblo.pl/0/4/40/av65_44029_tumblrlnmibbqcmm1qksh73.jpg) |
Cz. I
- Nie – chociaż wewnątrz mnie pączkuje inne słowo, musuje jak świeża woda tryskająca z ziemi. Tak, tak, tak.
- Dlaczego? – szepcze delikatnie Alex. Jego ręce znajdują moją twarz, koniuszkami palców muska moje, czoło, uszy, policzki. Każdy jego dotyk wywołuje ogień. Całe moje ciało płonie, w tej chwili oboje jesteśmy dwoma punktami tego samego jasnego płomienia. – Czego się boisz?
- Zrozum to. Po prostu chcę być szczęśliwa – udaje mi się z trudem wyszeptać. Mój umysł jest spowity mgłą, nie istnieje nic, tylko jego palce ślizgające się po mojej skórze, po włosach. – Chcę być normalna, jak wszyscy.
|
|
![Cz. II Jesteś pewna że takie życie cię uszczęśliwi? – Jego oddech pieści moje ucho i szyję usta muskają moją skórę. I wtedy pojawia się myśl że może rzeczywiście umarłam. Może ugryzł mnie pies a potem dostałam w głowę i wszystko to jest tylko snem a reszta świata zniknęła. Został tylko on. Tylko ja. Tylko my. Nie znam innego sposobu. – Nie czuję żebym miała otwarte usta nie czuję wychodzących z nich słów ale jednak jakimś cudem ulatują w ciemność. Chodź pokażę ci – odpowiada. Lauren Oliver – delirium](http://files.moblo.pl/0/4/40/av65_44029_tumblrlnmibbqcmm1qksh73.jpg) |
Cz. II
- Jesteś pewna, że takie życie cię uszczęśliwi? – Jego oddech pieści moje ucho i szyję, usta muskają moją skórę. I wtedy pojawia się myśl, że może rzeczywiście umarłam. Może ugryzł mnie pies, a potem dostałam w głowę i wszystko to jest tylko snem, a reszta świata zniknęła. Został tylko on. Tylko ja. Tylko my.
- Nie znam innego sposobu. – Nie czuję, żebym miała otwarte usta, nie czuję wychodzących z nich słów, ale jednak jakimś cudem ulatują w ciemność.
- Chodź, pokażę ci – odpowiada.
/ Lauren Oliver – [ delirium ]
|
|
![zaufaj mi są jeszcze Ci dobrzy na świecie.](http://files.moblo.pl/0/2/38/av65_23816_tumblr_mgztm30r3f1qh46g8o1_1280_large.jpg) |
zaufaj mi, są jeszcze Ci dobrzy na świecie.
|
|
![Dopóki walczysz nie przegrywasz. Dopóki wierzysz w siebie nie jesteś najgorszy. Dopóki chcesz możesz osiągać.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Dopóki walczysz, nie przegrywasz.
Dopóki wierzysz w siebie, nie jesteś najgorszy.
Dopóki chcesz, możesz osiągać.
|
|
![Czy można być samotnym z przyzwyczajenia?](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Czy można być samotnym z przyzwyczajenia?
|
|
![Zastanawiam się dlaczego nie doceniamy tego co mamy. Jesteśmy źli na los bo nie daje nam wszystkiego czego zapragniemy. Wściekamy się na rodziców że nie chcą nam kupić kolejnej pary Air Maxów czy Vansów. Marudzimy że wolelibyśmy mieszkać w większym domu. Ale pomyślmy. Przecież jesteśmy prawdziwymi szczęściarzami. Mamy naprawdę wiele. Inni ludzie mogliby nam tego wszystkiego pozazdrościć bo dla niektórych szczytem marzeń jest malutki pokój w którym mieliby swoje własne łóżko. My wolimy obrażać się na cały świat zamiast dziękować Bogu że mamy takie życie. Czas docenić swój los bo inaczej on kiedyś się odegra i sprawi że będzie nam naprawdę źle. Musimy spojrzeć na świat bardziej pozytywnie a nie zachowywać się jak zadufani w sobie egoiści. napisana](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Zastanawiam się dlaczego nie doceniamy tego co mamy. Jesteśmy źli na los, bo nie daje nam wszystkiego czego zapragniemy. Wściekamy się na rodziców, że nie chcą nam kupić kolejnej pary Air Maxów czy Vansów. Marudzimy, że wolelibyśmy mieszkać w większym domu. Ale pomyślmy. Przecież jesteśmy prawdziwymi szczęściarzami. Mamy naprawdę wiele. Inni ludzie mogliby nam tego wszystkiego pozazdrościć, bo dla niektórych szczytem marzeń jest malutki pokój, w którym mieliby swoje własne łóżko. My wolimy obrażać się na cały świat zamiast dziękować Bogu, że mamy takie życie. Czas docenić swój los, bo inaczej on kiedyś się odegra i sprawi, że będzie nam naprawdę źle. Musimy spojrzeć na świat bardziej pozytywnie, a nie zachowywać się jak zadufani w sobie egoiści. / napisana
|
|
|
|