głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ogarnij_sieee

''i need your love  i need your time  when everything's wrong you make it right  i feel so high  i come alive  i need to be free with you tonight  i need your love''

luckycharm dodano: 1 maja 2013

''i need your love, i need your time, when everything's wrong you make it right, i feel so high, i come alive, i need to be free with you tonight, i need your love''

 tell me do you feel the same  hold me in your arms again

luckycharm dodano: 1 maja 2013

"tell me do you feel the same, hold me in your arms again"

 I hope that the world turns and things get better. But what I hope most of all is that you understand what I mean... when I tell you that even though I do not know you and even though I may never meet you... laugh with you  cry with you or kiss you... I love you. With all my heart  I love you.

luckycharm dodano: 1 maja 2013

"I hope that the world turns and things get better. But what I hope most of all is that you understand what I mean... when I tell you that even though I do not know you and even though I may never meet you... laugh with you, cry with you or kiss you... I love you. With all my heart, I love you."

  Prześpię ze 3 dni  to może przestaną puszczać Lewandowskiego w telewizji.   Nom  cały czas słyszę.   Wiadomości lewy  sport lewy  jeszcze lewy w pogodzie to pierdolnę...   Kurwa  nawet na redtubie jest reklama o lewym.   :S

definicjamiloscii dodano: 25 kwietnia 2013

- Prześpię ze 3 dni, to może przestaną puszczać Lewandowskiego w telewizji. - Nom, cały czas słyszę. - Wiadomości-lewy, sport-lewy, jeszcze lewy w pogodzie to pierdolnę... - Kurwa, nawet na redtubie jest reklama o lewym. / :S

http:  siedemdziesiatjeden.blogspot.com proszę! I cieszę się  że Ci zapadło w pamięci  naprawdę. Mega dzięki ! teksty definicjamiloscii dodał komentarz: http://siedemdziesiatjeden.blogspot.com proszę! I cieszę się, że Ci zapadło w pamięci, naprawdę. Mega dzięki ! do wpisu 25 kwietnia 2013
“czy to nie zadziwiające  jak bardzo można cierpieć  kiedy wszystko jest właściwie w porządku?”

luckycharm dodano: 11 kwietnia 2013

“czy to nie zadziwiające, jak bardzo można cierpieć, kiedy wszystko jest właściwie w porządku?”

'czujesz to? upragniony koniec się zbliża  niszcząc wszystkie koszmary i lęki.'

luckycharm dodano: 11 kwietnia 2013

'czujesz to? upragniony koniec się zbliża, niszcząc wszystkie koszmary i lęki.'

'lubiłeś nazywać to miłością  ale dla mnie to nic nie znaczyło. nie potrzebowałam się do życia  do oddychania. nie potrzebowałam cię wcale.'

luckycharm dodano: 11 kwietnia 2013

'lubiłeś nazywać to miłością, ale dla mnie to nic nie znaczyło. nie potrzebowałam się do życia, do oddychania. nie potrzebowałam cię wcale.'

to już rok...pamiętasz ? ciekawe czy tam u góry macie kalendarz  czy liczysz dni od naszej ostatniej rozmowy....wiesz ? od tej pory trzęsę się bezsilności co raz mocniej ściskając telefon z nadzieją  że na wyświetlaczu pojawi się ta jebana zielona słuchawka obok twojego zdjęcia..nadaremnie...chyba tam u góry nie masz zasięgu. i choć pewnie spotkałabym Cię dziś w kościele  to dobrze wiesz nie przekroczę progu tej świątyni...za dużo mnie to kosztuje by spojrzeć w oczy Bogu....więc może przyjdziesz odwiedzić mnie dziś w nocy ? usiądziesz na skraju mego łóżka i wyszepczesz to swoje ' no hej maleńka. ' po czym oboje zaśniemy jak gdyby nic...choćby nawet na wieki. II systematyczny chaos

systematyczny_chaos dodano: 9 kwietnia 2013

to już rok...pamiętasz ? ciekawe czy tam u góry macie kalendarz, czy liczysz dni od naszej ostatniej rozmowy....wiesz ? od tej pory trzęsę się bezsilności co raz mocniej ściskając telefon z nadzieją, że na wyświetlaczu pojawi się ta jebana zielona słuchawka obok twojego zdjęcia..nadaremnie...chyba tam u góry nie masz zasięgu. i choć pewnie spotkałabym Cię dziś w kościele, to dobrze wiesz nie przekroczę progu tej świątyni...za dużo mnie to kosztuje by spojrzeć w oczy Bogu....więc może przyjdziesz odwiedzić mnie dziś w nocy ? usiądziesz na skraju mego łóżka i wyszepczesz to swoje ' no hej maleńka. ' po czym oboje zaśniemy jak gdyby nic...choćby nawet na wieki. II systematyczny_chaos

A zanim zaczniesz najeżdżać lub chociażby oceniać tych ludzi  umieszczać ich na dnie  bo są w tych miejscach o zbyt później godzinie  bo jarają tam zioło czy fajki  przemyśl czemu tak jest. Przemyśl  bo może właśnie uznajesz  że są w niewłaściwym miejscu  gdy owe jest ich domem.

definicjamiloscii dodano: 8 kwietnia 2013

A zanim zaczniesz najeżdżać lub chociażby oceniać tych ludzi, umieszczać ich na dnie, bo są w tych miejscach o zbyt później godzinie, bo jarają tam zioło czy fajki, przemyśl czemu tak jest. Przemyśl, bo może właśnie uznajesz, że są w niewłaściwym miejscu, gdy owe jest ich domem.

Właściwie jesteś tu sam. Masz przyjaciół  ale jesteś sam. Sam  by to wszystko połączyć  posklejać  ujednolicić. To Twoja życiowa układanka  burdel  który musisz uporządkować  każdy z nas musi. Ty jeden  sam   konkretne geny  36 6 stopni ciała. I gdyby to było tak  że nie posprzątasz  a konsekwencją będzie jedynie grubsza warstwa kurzu  ale to nie to  nie tu. To życie Cię gnoi  miesza z błotem  a to  co kochasz depcze obcasem.

definicjamiloscii dodano: 8 kwietnia 2013

Właściwie jesteś tu sam. Masz przyjaciół, ale jesteś sam. Sam, by to wszystko połączyć, posklejać, ujednolicić. To Twoja życiowa układanka, burdel, który musisz uporządkować, każdy z nas musi. Ty jeden, sam - konkretne geny, 36,6 stopni ciała. I gdyby to było tak, że nie posprzątasz, a konsekwencją będzie jedynie grubsza warstwa kurzu, ale to nie to, nie tu. To życie Cię gnoi, miesza z błotem, a to, co kochasz depcze obcasem.

To się dzieje samoistnie  dosłownie tak jakbym nie miała w tym najmniejszego udziału. Nie jak marionetka  po prostu tak  jakby gdzieś istniał przełącznik  zmieniający chwilowe zaprogramowanie. Nie mam na to wpływu. A kolejne maski są coraz bardziej przerażające. I wpijają się w moją skórę  i tak cholernie boli zdejmowanie ich.

definicjamiloscii dodano: 8 kwietnia 2013

To się dzieje samoistnie, dosłownie tak jakbym nie miała w tym najmniejszego udziału. Nie jak marionetka, po prostu tak, jakby gdzieś istniał przełącznik, zmieniający chwilowe zaprogramowanie. Nie mam na to wpływu. A kolejne maski są coraz bardziej przerażające. I wpijają się w moją skórę, i tak cholernie boli zdejmowanie ich.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć