 |
Kochałam Cię pomimo Twoich wad, pomimo Twoich niedoskonałości, pomimo Twoich nałogów. Nie kochałam Cię za coś, lecz pomimo czegoś.
|
|
 |
Jesteś mi niezbędny do szczęścia.
|
|
 |
Za każdym razem, gdy czuję wibracje telefonu budzi się we mnie nadzieja, która ginie po spojrzeniu w ekran.
|
|
 |
Każdy dzień z Tobą to niepewność.
|
|
 |
Wyczuwa mój strach, moje naderwane zaufanie względem całego świata, wyczuwa drżenie wypływające z mojego serca i rozchodzące się po ciele. Mimo to przyglądając mi się uważnie, prosi bym spojrzała - na Niego, wprost w Jego oczy. Chce przełamać tą barierę. Nasze spojrzenia łączą się, a w ramach podziękowania przytula mnie do siebie. Najdelikatniej jak potrafi, obejmując mnie ramionami z precyzyjną uwagą. "Jestem przy Tobie" mamrocze "jestem Twoim przyjacielem". Jest. Przyjacielem. I obydwoje wiemy, że będzie nim w dalszym ciągu, a zarazem nie przekreśla to czegoś innego, czegoś więcej.
|
|
 |
Serce kołatało jak pojebane, na twarzy wisiał uśmiech nie do zdjęcia. Bez względu na czas spędzony razem, ilość spotkań, za każdym razem czułam to samo idąc w twoją stronę byłam szczęśliwa, do szczęścia byłeś potrzebny mi tylko Ty. Wystarczyło że byłeś obok, mimo tego że nie byłeś mój ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
Mogłeś mnie mieć. W każdej chwili. W każdej sytuacji. Zrezygnowałeś.
|
|
 |
Nie, to nie ja kochałam za bardzo. To Ty nie kochałeś w ogóle.
|
|
 |
Strzelenie sobie w skroń byłoby mniej bolesne, niż tęsknota za Tobą.
|
|
 |
A Ty znowu mnie traktujesz jak Ci się podoba, a ja znowu oddałabym dla Ciebie wszystko.
|
|
 |
Drgnęłam, kiedy dotknął mojego podbródka i zaczął unosić go ku górze. - Kolegę? Trójkąt? Kurwa, trzeba być frajerem, żeby składać takie propozycje, a Ciebie, mimo tego jak silna jesteś, to zabolało. Nie mylę się? - zapytał, patrząc mi w oczy, na co kiwnęłam głową. - Jestem silna, ale mam uczucia, tego nie zmienię - przytaknął, po czym dorzucił: - Wiesz doskonale, że mi się podobasz, ale nie chcę przyspieszać. Nie chcę zrobić nic pochopnego, choć jestem pewien, że tego chcę. Ja tego chcę, chcę Ciebie, jak i Ty chcesz mnie. Teraz jednakże skoncentruję się na Twojej duszy, masz najpiękniejsze wnętrze jakie znam - dokończył, głaszcząc mnie po policzku. On, priorytetowy psycholog mojego detoksu.
|
|
|
|