|
Do twarzy mi było w smutku. Zaprzyjaźniłam się z nim nawet. Z tęsknotą także. Wiedziałam teraz, że tęsknota to nie tylko przebieranie ziarenek maku. Nie tylko nadsłuchiwanie jego kroków za drzwiami.. Bo 'tęsknić' i 'czekać' to prawie to samo. Pod warunkiem, że czekając się tęskni, a tęskniąc czeka. Z tęsknoty można przestać jeść. Można też umyć podłogę w całym domu szczoteczką do zębów. Można wytapetować mieszkanie. Umrzeć można..
|
|
|
chcesz zasnąć, się nie zbudzić, bo nie ma po co albo podciąć żyły, i wyskoczyć przez okno. Tylko dokąd i dlaczego tak łatwo się poddać, skoro każdy problem na pewno przecież da się rozwiązać?
|
|
|
Może nie umiem być już ani trochę lepsza, lecz jeśli to nie jest miłość to chyba Bóg jest ślepy. Przecież jest między nami tyle fajnych rzeczy! Kurwa, co się z nimi stało?
|
|
|
Siedział ze wzrokiem utkwionym w moich oczach, tak że przez chwilę wydawało mi się, jakby rzeźbił dla nas obojga w powietrzu intymny świat, do którego nikt nie ma dostępu.
|
|
|
Wokół tylko cisza i moje wątpliwości, czy na prawdę już przywykłam do jebanej samotność. Nie wiem, może dla mnie to jedyna droga, bo uczucia w moim ciele zamarzają tak jak woda. Chciałabym je rozpuścić i z Tobą uciec gdzieś, więc potrzebuje obok 36 i 6. / B.R.O. Sam na sam
|
|
|
Ona sama nie szukała miłości lecz, gdy zobaczyła go nie miała wątpliwości. Chciała tylko jego oczu i ramion, on patrząc na nią chyba czuł to samo.
|
|
|
upokarzające to przyznać się do tęsknoty za osobą, która ma opinię lovelasa, wiesz? I nieogarniamciebejbe
|
|
|
"Jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc, i nie mogę przez to usnąć, i może trochę pusto, i znowu jest to rano, i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają."
|
|
|
może moglibyśmy być dla siebie wsparciem i mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie,ale znów jesteśmy gdzieś indziej, na starcie, i chyba znów przez to rozmijamy się całkiem.
|
|
|
Najsmutniejszy rodzaj smutku to kiedy płaczesz pod prysznicem albo w łóżku w nocy, ponieważ nikomu nie pokazujesz, co naprawdę czujesz.
|
|
|
i stało się to czego tak bardzo się bałam. Ty odszedłeś z mojego życia, ja zostałam, bo musiałam.
|
|
|
|