 |
Bo ja jestem tą cholernie sentymentalną idiotką, która siedzi na parapecie, patrzy w gwieździste niebo i wspomina każdą chwilę z Tobą.
|
|
 |
Czasem tak bardzo chcemy znaleźć się znów w tamtym momencie, kiedy poszliśmy w złą stronę..
Chcemy móc jeszcze raz stanąć przed tamtym wyborem..
...i wybrać inaczej, prawda ?
|
|
 |
Nigdy nie zapomnę początków, kiedy starałeś się o mnie, a ja byłam tak zajebiście szczęśliwa.
|
|
 |
Teraz raczej nie powiem że jest OK , bo nie jest.. Tak owszem, są takie dni kiedy okazuje radość w koło, uśmiecham się bez powodu. ale to tylko dlatego aby nie musieć setny raz odpowiadać na pytania na które wcale nie mam ochoty odpowiadać.
|
|
 |
W nocy powinno się spać, a nie siedzieć przy oknie z chusteczką higieniczną w ręku i wycierać każdą łzę, wypływającą spod czerwonych i opchniętych powiek.
|
|
 |
Nie obchodziło ją to, że też mu się podobała. To nie ma szans ! usunęła jego numer. Nie, nie napisze do niego pierwsza - obiecała sobie. A on.. napisał do niej jeszcze tego samego dnia, dwa razy. Później znów się odezwał.. i znowu... Chyba jednak mnie lubi - pomyślała. Ale to nic nie zmienia. Lubi - nie kocha. A podoba mu się k a ż d a. To początek końca. trudnego końca.
|
|
 |
I nagle słowa 'palenie zabija' stają się kuszącą propozycją ` czasami musimy przestać analizować przeszłość, przestać planować przyszłość, przestać zastanawiać się co tak naprawdę czujemy, przestać decydować rozumem co chce czuć serce. czasem musimy po prostu powiedzieć sobie 'niech się dzieje co chce' i iść dalej.
|
|
 |
Przyjaciel: nadal wierzy w Ciebie choć już nikt inny nie wierzy, łącznie z Tobą samym; słucha, chociaż słuchał to już wiele razy; jest przy Tobie, gdy Ci się nie układa i nigdy nie mówi: 'A nie mówiłem?'; pomaga Ci pozbierać i skleić to, co stłukłeś.
|
|
 |
Tego wieczoru byłam smutna , w oczach miałam łzy . nawet światło wydawało mi się być szare . żadna muzyka , żaden film , nawet przyjaciel nie był mi w stanie pomóc . płakałam przez Ciebie , siebie i przez to wszystko co być mogło , a czego nie ma i nigdy nie będzie.
|
|
 |
- Wiesz, miłość jest paskudna.! Daję Ci radość tylko po to by on i tak odszedł a Tobie zostawia stos zapłakanych chusteczek, i milion nocy nie przespanych...
- Więc lepiej nie kochać.?
- No tak.
|
|
 |
Ja nie płaczę, ale też nie powiem, że z radości skaczę..
|
|
 |
Teraz się pozbierałam. Nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej, nie potrafię już tak pięknie żyć, nie potrafię szczerze się śmiać. Ale jestem. Wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień. Nie utrudniaj mi tego. Nie wracaj.
|
|
|
|