|
Ja jestem zawsze. Jestem w tobie, jestem twoim tlenem. I nigdy nie odejdę, będę do końca przy tobie. Umrę razem z tobą - powiedziała mi moja stara przyjaciółka, anoreksja. Stać mnie było tylko na lekki uśmiech i może trochę łez.
|
|
|
Pytasz, czemu dziś tak trudno mi oddychać,
powtarzam Ci, że to nie Twoja wina,
brakuje mi odwagi, żeby przyznać się.
|
|
|
Udaje, że ciesze sie gdy ze mną zostajesz,
lecz w głębi serca już Cie nie poznaje.
|
|
|
Ja wolę być ostatni, zamiast zostać na przedzie,
przynajmniej nie muszę się wciąż oglądać za siebie.
|
|
|
Będę Ciebie z każdym dniem.
Potrzebował trochę mniej.
|
|
|
Nie mogę być sobą
Lustro kłamie i mówi, że jestem brzydka.
|
|
|
To boli, kiedy nie jest się kochanym,
ludzie stają się od tego źli.
|
|
|
Czy to nie zadziwiające, jak bardzo można cierpieć,
kiedy wszystko jest właściwie w porządku?
|
|
|
na mój krzyk odpowiadasz milczeniem.
|
|
|
w sumie nie chce wiele tylko potrzymaj mi glowe
gdy znow wyrzygam milosc by zapomniec o Tobie
|
|
|
znów zalałam się wódką,
by zapomnieć o mojej bezwartościowości
|
|
|
“ Jeśli nigdy Cię nie poznam, nigdy Cię nie stracę ”
|
|
|
|