 |
|
A sie najebałam miłością.
|
|
 |
|
"Wszystko przyjdzie z czasem. Wystarczy umieć cierpliwie czekać."
|
|
 |
|
Niefajnie. Nie mogę Cię dotknąć. A tak bardzo bym chciala...
|
|
 |
|
"Jest tylko jeden sposób, żeby zacząć: zacząć."
|
|
 |
|
"I dotknij mnie i pocałuj mnie i zapewnij mnie, utwierdź mnie w tym, że chcesz. Właśnie mnie. Całą, od stóp do głów, z milionami wad i zaledwie z jedną zaletą, którą jest fakt, że mam serce. Serce, które tak niemożliwie mocno Cię kocha."
|
|
 |
|
Wariuje, kiedy siedzisz na wyciagniecie reki a ja nie moge Cie przytulic, bo przeciez sie tylko kumplujemy /[k]
|
|
 |
|
Dzis dostrzegam w nim wiecej niz jeszcze kilka tygodni temu. Zauwazam jak wyjatkowo unosza mu sie kaciki ust kiedy sie usmiecha, kiedy sie nad czyms zastanawia marszczy czolo i delikatnie unosi prawa brew.Jak podgryza warge kiedy jest z siebie zadowolony, jak naprawde cieszy sie kiedy wie, ze po raz kolejny mi dokuczyl, jak przewraca oczami, kiedy nie chce przyznac mu racji i uparcie wmawiam mu swoje zdanie, jak sie irytuje i zakrywa twarz w dloniach kiedy zaczynam spiewac. Kiedys jego oboecnosc byla mi obojetna, a dzis zalezy mi na tym by jak najdluzej moc przy nim byc. Kiedys go nawet nie lubilam a dzis stal sie facetem którego przestalam traktowac jak reszte a stal sie dla mnie kims bardzo waznym, choc ciagle sobie wmawiam, ze to nie prawda/[k]
|
|
 |
|
Lubie na Niego patrzec. /[k]
|
|
 |
|
Jutro czeka mnie ostatnia walka o podium czyli matura z polskiego, później chlanie z ekipą, a we wtorek wyjeżdżam wreszcie na te cholerne 2 miesiące. Może odpoczniecie wszyscy ode mnie, może wrócę ja wypoczęta. Może wreszcie ktoś zrozumie, że jestem mu potrzebna. Zobaczymy. Na razie idę spać. A więc trzymać kciuki miśki i dobranoc.
|
|
 |
|
Łacino! Zgiń, przepadnij! Niech cię piorun strzeli i piekło pochłonie!
|
|
 |
|
Historia zgubnej miłości, zakazanego uczucia, walki wobec świata.
|
|
 |
|
Najbardziej na świecie pragnęłam tylko tego, by koszmary zostawiły mnie w spokoju.
|
|
|
|