 |
nie można się spóźnić gdy nikt nie czeka.
|
|
 |
Ile potrzebujesz szans, by naprawić swoje życie?
|
|
 |
I w pewnym momencie pada kilka nie potrzebnych słów. Nie wiesz, co powiedzieć, nagle nie wiesz, dokąd iść, nie wiesz nawet, co pomyśleć.
|
|
 |
Nie śpiesz się na siłę z miłością. Poczekaj na to, na co zasługujesz.
|
|
 |
Żyjesz na pozór, na przekór, na opak, na swój sposób, na dwa tryby, na niby. Wybierasz źle, fatalnie, najgorzej, dobrze, trafnie, rzadziej najlepiej. Kochasz za mało, za późno, za wcześnie, za bardzo, za coś.
|
|
 |
Jeśli ktoś nienawidzi Cię bez powodu, to daj skurwysynowi powód.
|
|
 |
Pamiętaj, wszystko co oddajesz w końcu wraca.
|
|
 |
Nie musisz mi mówić, jaka jestem. Mam siebie na co dzień.
|
|
 |
Gdybym uciekła niespodziewanie... Znasz mnie na tyle, żeby wiedzieć gdzie mnie szukać?
|
|
 |
jesteś dla mnie ważny i nie pytaj dlaczego. bo sama nie wiem
|
|
 |
I szkoda, że Bóg dał mi tylko dwa środkowe palce.
|
|
 |
Wyobrazam sobie jak lezymy na tym Twoim duzym lozku, ja z ksiazka a ty ze swoim iPodem i razem sluchamy rapu, ktorego tak uwielbiamy. Jemy razem ulubione ciastka, popijajac herbata. Czuje Twoj dotyk na swoim ciele, tak cieply, tak przyjemny ze mam gesia skorke. Czasem wyobrazam sobie jak jedziemy tym Twoim autem po tej pieprzonej Warszawie, jak smieje sie z Twojej glupoty, a Ty na swiatlach krzyczysz te same slowa, co mi do telefonu codziennie. I czesto boje sie ze juz nigdy bez Ciebie sobie rady nie dam, ale przeciez jestem Twoim gluptaskiem, ktorego nie zostawisz. Wiem to. To musi byc prawdziwa milosc, dlugo na nia czekalismy, duzo przezylismy. Zbyt wiele slow i bledow, ale teraz jestesmy tylko my, obiecuje.
|
|
|
|