 |
Padam na kolana i krwawię, próbuję powstrzymać cię przed odejściem
Ale nawet nie słuchasz, więc pierdolę to, próbuję powstrzymać cię od oddychania
Kładę ręce na twoim gardle, siedzę na tobie i ściskam
Dopóki nie złamię ci karku jak patyka od lizaka, nie ma powodu
Dla którego miałabym pozwolić ci wyjść i żyć spokojnie
Łzy płyną mi po policzkach, pozwalam ci odejść, poddaje się.
|
|
 |
Wiem już, czemu nazywają to związkiem, bo związani toniemy
czujesz, że to miłość, bo gówno zawsze śmierdzi
za każdym razem, gdy to czuję od razu musi się coś spierdolić.
|
|
 |
Wiesz, mógła bym bez problemu powiedzieć Ci, że Cię nie kocham, ale wtedy bym kłamała .
|
|
 |
No pobaw się jeszcze trochę moimi uczuciami, przecież to takie fajne kurwa.
|
|
 |
Cóż właściwie znaczy cierpieć dla mężczyzny? Zupełnie nic. Jedynie życie staje się podobne do piekła. Ani wielkie, ani szlachetne. Ot - zwykła marność.
|
|
 |
Już zmarnowałam ponad połowę życia, mógłabym się teraz położyć i umrzeć dla Ciebie, już nie płakać.
|
|
 |
Jestem trochę bardziej pojebana niż inni .
|
|
 |
Widziała noce pełne bólu, dni takie same .
|
|
 |
Mówisz że mnie nienawidzisz, a ja jeszcze bardziej Cię kocham, nie chcesz mnie, ja jeszcze bardziej chcę Ciebie .
|
|
 |
Ale Ty jesteś niezbędny da mnie, jesteś powietrzem, którym oddycham. Wierzę, że jeżeli kiedykolwiek mnie opuścisz, to nie będę miała powodu, aby istnieć.
|
|
 |
Kiedyś w Twoim życiu pojawi się ktoś , dzięki komu zrozumiesz dlaczego z nikim innym Ci nie wychodziło .
|
|
 |
Cześć , zakochałam się .. Tak , w tobie .
|
|
|
|