 |
chciałbym chociażby unieść ręce lub wypić więcej i wiedzieć na pewno, że gdzieś tu jesteś i wiesz, że wiesz to i chyba wyjdziesz ze mną
|
|
 |
nie chcę słyszeć, że kłamiesz znów, nie chcę widzieć, jak przekraczasz próg, choćby cokolwiek nie działo się - nie chcę już tak żyć
|
|
 |
to nie ja potęguję zmiany, które powodują, że mijamy się. pytasz mnie, kto jest tak poje^any i rozdziela nas na dwa fronty.
|
|
 |
Kocham - za bardzo. Chcę - za bardzo i teraz miałbym się poddać? Nie - za bardzo. Czuje - za bardzo. Wiem - za bardzo, żeby coś mieć, musisz tego chcieć, jak bardzo?
|
|
 |
sumienie jest jak psy - póki nie skrzywdzisz to nie zacznie gryźć
|
|
 |
Bo nie chodzi o to żeby przeżyć burzę tylko w deszczu tańczyć.
|
|
 |
A jesli ktoś
zabierze Cię nie pozwól mi
łatwo poddać się
A jeśli Ty
będziesz tego chciał
naucz mnie jak cofnąć czas
|
|
 |
Jeśli chcesz odejdę z nim, jeśli nie, obiecaj mi,
że już zawsze będziesz tu, tylko mój.
|
|
 |
Nigdy nie powiesz nic więcej,
choćbyś chciał i choć mnie trzymasz za rękę,puścisz i tak .
|
|
 |
mówię Ci: żegnaj, chociaż przez miesiące bałam się tych słów. odchodzę, ale nie wiem czy poradzę sobie sama. bez wsparcia. bez ramion, w których mogłam się ukryć. nie będę samotna, mam mnóstwo ludzi wokół. czy oni będą tak doskonali jak Ty? wątpię. byłeś moim ideałem w każdym calu. odliczałam sekundy spędzone bez Ciebie, bo nie mogłam doczekać się kolejnego spotkania. tak trwałam przez całe lata. chociaż często zostawiałeś mnie dla innych. chociaż często mnie krzywdziłeś. trwałam. zupełnie za darmo. jak dobra wróżka. za chwilę radości. za wsparcie w kryzysowych momentach. za kilka czułych słów.
|
|
 |
im bardziej wypatrujesz miłości, tym szybciej oddala się od Ciebie.
|
|
 |
całowałeś mnie dość długo, nie patrzyłeś na zegarek, bo emocje nie były udawane
|
|
|
|