 |
Jak widzę swoją przyszłość ? Za 5 lat studia z których będe w pełni zadowolona , Wolne chwile spędzane z chłopakiem , z którym będe wreszcie szczęśliwa, wracanie weekendami do domu i spędzanie niedzielne go popołudnia w rodzinnym komplecie . Za 15 lat dwójka dzieci i kochający mąż, który spędza zemną prawie każdy wieczór , odwiedzanie rodziców i brata, patrzenie na usmiech mamy , która wreszcie nie martwi sie o mnie , bo wie, ze jakoś daje rade w tym życiu . Taką chce moją przyszłość, choć doskonale wiem, ze życie jeszcze nie raz mnie zaskoczy ./mika_
|
|
 |
'straciłem ją,kurwa' - powiedział, siadając obok mnie na schodach i odpalając peta. nie odezwłam się - wiedziałam, że nie powinnam nic mówić. patrzyliśmy na kumpli, którzy grali w kosza. ' ja pierdole, jakie to cierpienie. nigdy tak nie czułem. nigdy kurwa nie bolało mnie serce ' - mówił dalej. spojrzałam na Niego, i klepiąc Go po plecach wstałam, mówiąc:' chodź na wódkę'. spojrzał na mnie, i lekko się uśmiechając odpowiedział: ' no, jedyna baba jaką znam, która mówi same konkrety', po czym wstał i przytulając mnie, ruszył w stronę monopolowego
|
|
 |
dlaczego nie witam się z Tobą pocałunkiem, tylko suchym 'cześć', dlaczego, gdy ktoś wypowiada Twoje imię, to ja natychmiast blednę, dlaczego gdy siostra pyta mnie, czy Cię nadal kocham, to ja otwieram usta, by powiedzieć 'nie', a wychodzi mi 'cholernie mocno.'?
|
|
 |
A na koniec dodam , że bardzo przepraszam za pojawienie się w Twoim życiu. I że życzę Ci, aby wszystko Ci się ułożyło
|
|
 |
Potrafimy się ranić i to wcale nie jest fajne. Sporo przeszliśmy, po drodze gubiliśmy swoje języki w ustach innych, kilka kłótni i przemilczanego bólu. Walczyliśmy o to, choć nie zawsze nam wychodziło. Wątpiłam, chciałam tym rzucić w kąt, ale mimo wszystko ciągle wracałam, bo on, bo to wszystko jest dla mnie ważne. Nic nie było łatwe i to co mam teraz nie przyszło mi od pstryknięcia palca, ale dzięki temu bardziej to doceniam. On jest wart tego wszystkiego, mimo przeszłości,którą mu zafundował./esperer
|
|
  |
MAM NA SPRZEDAŻ MAŁE, PRZYTULNE MIESZKANIE takie tam moje serce. ~schooki~
|
|
  |
jesteś jak puszka po piwie, pusta i do wyrzucenia. ~schooki~
|
|
  |
dam mu nowe serce, takie na wymiane. bedzie wyjątkowe, bo zaprogramowane tak żeby kochało tylko mnie. ~schooki~
|
|
 |
" spotykam Ciebie znów, patrzysz na mnie i widzisz, że czuję to co Ty albo któreś z nas się myli "
|
|
 |
Wyszła ze szkoły. Zdążyła ujśc tylko kilka metrów, bo tuż ze rogiem spotkała jego. Zatkał jej usta ręką i kazał nie krzyczeć . Powiedział, ze gorzko pożałuje tego co zrobiła i , ze wyląduje tam gdzie on . Zaczął jej przypominać jak byli razem , opowiadał ze szczegółami każdy dzień, az w końcu zaczął mówić o tamtej nocy , gdy upił sie i chciał ją wykorzystać i zdobył co chciał . A ona tak nie mogłam , od tej nocy sie zaczęło , już nie był kochającym chłopakiem, tylko gnojkiem, który gwałcił ją każdej nocy . Wtedy nie wytrzymała sięgnęła po telefon , szukała pomocy . Zamknęli go na kilka miesięcy, teraz wyszedł i obiecał że będzie sie mścił, bo nadal kocha /mika_
|
|
|
|