 |
- od kiedy ty palisz ? - odkąd go nie ma.
|
|
 |
`szczęście? - kwestia podejścia. bądźmy szczerzy, chociaż ta prawda tam gdzieś leży, wierzysz w to, w co chcesz wierzyć. '
|
|
 |
`wynajduję drobne, choć nie lubię brzęczeć, zamienię je na Desperados i jakoś to będzie...
|
|
 |
nigdy się nie tłumacz – przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą.
|
|
 |
zobaczyć go to tak, jak ujrzeć Boga.
|
|
 |
gdybym w przeszłości zobaczyła tę przyszłość, na pewno bym tego tak nie zostawiła.
|
|
 |
to było bardzo poważnie poważne.
|
|
 |
zaczynam żyć na odpierdol.
|
|
 |
to nie smutek. to prawdziwe wkurwienie.
|
|
 |
marnowałam czas na ciebie, ale nigdy na przyjaciół.
|
|
|
|