 |
"miałaś tak kiedyś, że musisz iść, gdziekolwiek, powłóczyć się po parku, kiedy nie ma co pić, ale są papierosy, więc palisz jednego za drugim, ze specjalną dedykacją dla kogoś, a później chcesz iść spać, gdziekolwiek, byle nikt Ci nie przeszkadzał. miałeś tak kiedyś?"
|
|
 |
Rodzisz się i giniesz na drabinie hierarchii
Nie myślałeś o tym wcześniej, masz powód - zacznij
Żadną siłą perswazji i żadną sankcją
Nikt cię nie przekona jak nie wierzysz, że warto
Musisz grać w to, a to jest, jak alternatywa
Stoisz i się ślinisz albo idziesz i zdobywasz.
|
|
 |
co cie obchodzi jak korzystam z szaleństwa? bez czy w pasach bezpieczeństwa.
|
|
 |
''w oczy mówią, że jest ekstra, a każdy w chuj leci,
gdy Cię nie ma sukcesywnie wbija Tobie nóż w plecy,
znów zaprzeczysz, nie mój problem, Twój kit,
Ty nie patrz się tak na nas jakbyśmy byli źli,
ludzka pogarda to furtka do diabła,
o wierze nie gadajmy, ona już w nas upadła,
Ty kurwa ogarniaj, na świecie nie ma reguł,
choć bajzel w naszym życiu może odmienić szczegół..'
|
|
 |
''w oczy mówią, że jest ekstra, a każdy w chuj leci,
gdy Cię nie ma sukcesywnie wbija Tobie nóż w plecy,
znów zaprzeczysz, nie mój problem, Twój kit,
Ty nie patrz się tak na nas jakbyśmy byli źli,
ludzka pogarda to furtka do diabła,
o wierze nie gadajmy, ona już w nas upadła,
Ty kurwa ogarniaj, na świecie nie ma reguł,
choć bajzel w naszym życiu może odmienić szczegół..'
|
|
 |
podwójna wódka,
mało soku,
piwo i jeszcze raz wódka
i kurwa jak nigdy wierze,
że będzie dobrze.
|
|
 |
wiele prawdziwych myśli wypowiada się jako żarty.
|
|
 |
to o nim myślę słuchając smutnych piosenek, to o nim myślę czytając gazetę, to o nim myślę idąc samotnie przez ulicę, to o nim myślę, gdy jest mi zajebiście źle i gdy jestem szczęśliwa.
|
|
 |
nienawidzę cię za wszystko. za to, że dałeś mi tą cholerną nadzieję, z której i tak nic nie wyszło. za nieprzespane noce i litry połykanych łez. nienawidzę cię za wiele rzeczy, a przede wszystkim za to, że myślałam że cię dobrze znam, a wszystko to okazało się kłamstwem, a ja wciąż cię kocham czując się z tym żałośnie.
|
|
 |
był za głupi, żeby umieć ją kochać.
|
|
 |
wolałam kłamać, że jesteś mi obojętny. bo ludzie na których nam zależy, odchodzą najszybciej.
|
|
 |
granica między miłością a nienawiścią jest tą najłatwiejszą do przekroczenia. dlatego kochaj ostrożnie, nienawidź doszczętnie.
|
|
|
|