 |
razem nam jest nie po drodze
otworzę zaraz drzwi i wychodzę, bo to nie zdrowe
bo tak dłużej nie mogę, ty chyba też, co chcesz to bierz
nie chcę widzieć cię więcej, to koniec, cześć
|
|
 |
dobra stop, nie chcę porad od was, idźcie stąd. żyję swoim życiem
i mam w dupie rady baby, która swoje życie przeżyła dzięki radom mamy.
ja wybieram nieraz krzywo i na przekór w kurwe tak, że później ledwo
siebie zbieram i swój cały burdel. życie to tournee o przgodach i problemach,
wiem jak trudne są chwile, w których szcześcia nie ma...
|
|
 |
byle tylko nie zejść na ziemie,
byle tylko odlecieć wysoko.
|
|
 |
Musisz być synu twardy, przegra ten co się boi
Bądź sobą, rób swoje i trzymaj się swoich
|
|
 |
Każdy cios i dotyk, straty i zyski,
chcę pamiętać nawet o tym, że straciłem bliskich.
A przede wszystkim rozliczyć przeszłość,
bo jeśli jutra nie ma, dziś to wieczność.
|
|
 |
gdyby nie to, że nasze plany utonęły w planach
|
|
 |
"wiem, to jest nietaktem tak mówić i uśmiercać to co kochałeś najbardziej i gubisz się już sam w tym lub sama."
|
|
 |
fajnie jest umrzeć, wciąż żyjąc.
|
|
 |
bo łatwiej nam mówić o sprawach, które nas nie bolą lub w ogóle nie dotyczą.
|
|
 |
w dzisiejszych czasach nie liczy się twoje wnętrze. pokręć dupą, zdobędziesz wszystkich.
|
|
 |
najcudowniejsze jest to, że mimo tego, jak potrafimy perfekcyjnie działać sobie na nerwy, wrzeszczeć na siebie, nie zgadzać się w większości spraw - bylibyśmy w stanie oddać życie za siebie nawzajem.
|
|
 |
i właśnie wtedy czujesz, że masz jednak serce, że może nawet potrafiłabyś kogoś kochać.
|
|
|
|