 |
nie znam ich, ale nie zawaham się ich obrażać,
niby wygląd się nie liczy, ja oceniam ich po twarzach,
uszy nie słuchają, usta kłamią, mają ten strach w oczach
|
|
 |
Parę osób tutaj wierzy we mnie, w sumie bez powodu,
nie mogę ich zawieźć, nie mam prawka ani samochodu
|
|
 |
Mam na wyciągnięcie ręki szczęście,
Cel widzę częściej,
Daje słowo, oddałbym wszystko żeby dziś być gdzieś z Tobą.
|
|
 |
chcesz tańczyć, idź na kurs może foxtrot?
ja nie tańczę, piję już z twoją siostrą
|
|
 |
SZUKASZ POZYTYWÓW TU A ŻYCIE CIĄGLE CIE PIERDOLI, CHCESZ POZYTYWÓW TO ZRÓB SOBIE TEST CIĄŻOWY
|
|
 |
zostanę sam co zrobić, się żyje co powiedzieć
wyszło jak wyszło, masz pretensje? to do siebie!
|
|
 |
chodź ze mną, by sens nadać życia krokom. ze mną ku słońcu, może gdzieś nad przepaść ze mną. po szczęście albo po szaleństwo w ciemność ze mną.
|
|
 |
Ukochane mordy, najebane coraz bardziej. Dziś nie pozwalamy, żeby zaschło komuś w gardle!
|
|
 |
Widzę Cię, gdy smutnymi oczyma patrzysz na mnie,
widzę Cię, kiedy me tajemnicze myśli kradniesz.
Widzę Cię, gdy zamykam me żaluzje przed snem,
Ty siedzisz w samochodzie, ciemne szyby twym tłem.
Widzę Cię, jak chcesz udowodnić, że jesteś twarda,
serce to nie sługa, nie powstrzyma go twa garda.
Widzę Cię, chodź dziś nie jesteś tego warta,
gdy potrzebowałem Cię, nie miałem w Tobie oparcia.
Widzę Cię, bo nie umiem wymazać Cię z życia,
widzę Cię, gdy tym samym tlenem chcesz oddychać.
Widzę Cię, lecz to tylko Twój cień,
już straciłaś równowagę między dobrem, a złem.
Widzę Cię, chcę przytulić Twe drżące dłonie,
gdy jesteś blisko mnie, to pulsują Ci skronie.
Widzę Cię i nie umiem powiedzieć, że to koniec,
odchodzę wiem, nie będzie łatwo mi zapomnieć.
|
|
 |
nieważne czy mnie lubisz, nieważne czy popierasz, bo ja mam swoich ludzi i z nimi idę w melanż
|
|
 |
może jutro zniknę,
lecz w tej sekundzie oddycham.
O jutrze nie myślę,
bo jeszcze przede mną dzisiaj.
|
|
 |
[2] Zostawimy za sobą tę chwilę, w której boleśnie dotrze do nas, że wystarczy chwila, by stracić wszystko to, co jest dla nas piękne. Jeszcze mocniej docenimy to w oparciu o każde ze starań włożonych w reanimację tego uczucia. Będziemy silniejsi i pewni, przede wszystkim pewni i cholernie świadomi wartości tego, co mamy. Wówczas dopiero będę wiedziała, że Cię kocham i jestem w stanie poświęcić dla Ciebie niewyobrażalnie wiele, tak jak Ty - i dlatego warto.
|
|
|
|