 |
jak ja, kurwa, nienawidzę niektórych ludzi, to już chuj. aż nie mogłam tego powiedzieć bez brzydkich słów
|
|
 |
Wspomnienia ponoć nie bolą.
Ponoć przynoszą ciepło i radość.
Napełniają uśmiechem.
Ponoć.
A prawda jest taka, że wspomnienia ranią.
Uświadamiamy sobie, że coś się skończyło,
minęło bezpowrotnie..
Coś pięknego, magicznego, niepowtarzalnego..
Ale mimo wszystko wspomnienia wywołują uśmiech.
Szkoda tylko, że uśmiech przez łzy.
|
|
 |
Jesteś mi winien tysiąc pocałunków , pięć tysięcy przytuleń i trzysta sześćdziesiąt pięć upojnych nocy. A to tylko dlatego , że mnie kochasz.
|
|
 |
Spodobałeś mi się od razu. Byłeś taki poważny, a jednocześnie miałeś coś z małego chłopca.
|
|
 |
obchodzi mnie tyle spraw, lecz mam je w du_pie.
|
|
 |
Ja mam kryzys permanentny. Jestem typem depresyjnym, trudno jest mi się cieszyć z czegokolwiek, widzę świat w ciemnych barwach. Jest fajnie, bo pijemy herbatę, gadamy, jest ładna pogoda, ale mam w sobie czarną dziurę, która cały czas promieniuje. Jak każdy zneurotyzowany typ przeżywam momenty euforii. Im większa euforia, tym potem większy dół. Taka sinusoida, bez równowagi.
|
|
 |
Jesienią kocha się bardziej,
otula się szczelniej ramionami.
|
|
 |
nawet czekolada nie pomagała.
|
|
 |
Mogę marznąć kiedy wiem że wrócisz.
|
|
 |
Rzeczywistosc? Ja żyję w innym świecie.
Gdzie nie spojrzę widzę wspomnienia, chodzę
znów tamtymi ulicami, wymieniam tamte uśmiechy,
mówię tamte słowa i muska mnie to samo słońce.
To tak jakby przenieśc się w czasie, wiesz?
|
|
 |
Dzieciństwo powinno mieć smak malinowych lodów, balonowej gumy do żucia i słodkiej waty cukrowej.
Powinno nam się kojarzyć z dziurawymi trampkami i połatanymi portkami. Początek życia musi być szczęśliwy, żeby jego wspomnienie osłodziło nam każdą późniejszą zgryzotę.
|
|
 |
Za słowami 'nieważne' kryją się rzeczy najważniejsze.
|
|
|
|