![Dzisiejsze dziś znów sprawia ból bo nie ma w nim tych lepszych nas. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Dzisiejsze dziś znów sprawia ból, bo nie ma w nim tych lepszych nas. / Endoftime.
|
|
![Okazuje się że można funkcjonować z sercem rozdartym na strzępy. Krew nadal krąży w żyłach powietrze przepływa przez płuca synapsy przewodzą impulsy. Ale umiera pasja ruchy stają się mechaniczne a głos bezbarwny zdradzający nieogarnioną wewnętrzną pustkę. Jodi Picoult](http://files.moblo.pl/0/5/7/av65_50755_64b56d250003e818512f8cbe.png) |
|
Okazuje się, że można funkcjonować z sercem rozdartym na strzępy. Krew nadal krąży w żyłach, powietrze przepływa przez płuca, synapsy przewodzą impulsy. Ale umiera pasja; ruchy stają się mechaniczne, a głos bezbarwny - zdradzający nieogarnioną wewnętrzną pustkę. | Jodi Picoult
|
|
![Wieczorami będziesz myśleć o złych ruchach i źle postawionych krokach dążąc do spełnienia własnych marzeń. Będziesz obwiniać się a gryząc wargi do krwi zagłuszać krzyk poduszką. Będziesz dusić się przeszłością tamtym powietrzem i zapachem krążącym wokół. Będziesz taki jak ja wrak człowieka już nigdy do końca nie odzyskasz tego co choć raz w życiu straciłeś. Z blogu Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Wieczorami będziesz myśleć o złych ruchach i źle postawionych krokach dążąc do spełnienia własnych marzeń. Będziesz obwiniać się, a gryząc wargi do krwi zagłuszać krzyk poduszką. Będziesz dusić się przeszłością, tamtym powietrzem i zapachem krążącym wokół.
Będziesz taki jak ja, wrak człowieka, już nigdy do końca nie odzyskasz tego,
co choć raz w życiu straciłeś. / Z blogu, Endoftime.
|
|
![Kto choć raz nie przekonał się na własnej skórze o czymkolwiek nie ma prawa przewracać następnej strony bez przeczytania przynajmniej zdania jej wstępu. Z blogu Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Kto choć raz nie przekonał się na własnej skórze o czymkolwiek,
nie ma prawa przewracać następnej strony bez przeczytania przynajmniej zdania jej wstępu. / Z blogu, Endoftime.
|
|
![Podejdź tu i przysiądź się obok mnie porozmawiajmy o tym jak ciężko jest zapomnieć. Przedyskutujmy uczucia omawiając dogłębnie każde z nich na koniec i tak stwierdzając że to nie ma sensu. Chcę patrząc Ci w oczy czuć że bariera między nami pęka. Chcę ufać. Chcę żebyś dał mi tą pewność że już nigdy mnie nie zawiedziesz. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Podejdź tu i przysiądź się obok mnie, porozmawiajmy o tym, jak ciężko jest zapomnieć. Przedyskutujmy uczucia, omawiając dogłębnie każde z nich, na koniec i tak stwierdzając, że to nie ma sensu. Chcę patrząc Ci w oczy, czuć, że bariera między nami pęka. Chcę ufać. Chcę żebyś dał mi tą pewność, że już nigdy mnie nie zawiedziesz. / Endoftime.
|
|
![Ile jeszcze możesz dać od siebie nim zabijesz wszystko w sercu?](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Ile jeszcze możesz dać od siebie, nim zabijesz wszystko w sercu?
|
|
![Kolejny płatek śniegu dotyka mych warg i w jednej chwili znika. Nikotyna ulatnia się w powietrzu a w słuchawki uderza kolejny bit. Zaciągam się dym łaskocze płuca. Zaciemnia się już i jest dość chłodno a dłonie drżą. Mam ochotę przejść się gdzieś daleko gdzieś gdzie nie będzie mnie dla nikogo. Siadam na pomoście podkurczając kolana do klatki patrzę w dal. Może gdzieś tam wszystko jest inne? Może tam jest lepiej? Nie dostrzegam pusty horyzont biały puch otula ziemię. Dziś? Chciałabym tylko wiedzieć że to że tu jestem ma jakieś znaczenie. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Kolejny płatek śniegu dotyka mych warg i w jednej chwili znika. Nikotyna ulatnia się w powietrzu, a w słuchawki uderza kolejny bit. Zaciągam się, dym łaskocze płuca. Zaciemnia się już i jest dość chłodno, a dłonie drżą. Mam ochotę przejść się gdzieś daleko, gdzieś, gdzie nie będzie mnie dla nikogo. Siadam na pomoście, podkurczając kolana do klatki, patrzę w dal. Może gdzieś tam, wszystko jest inne? Może tam jest lepiej? Nie dostrzegam, pusty horyzont, biały puch otula ziemię. Dziś? Chciałabym tylko wiedzieć, że to, że tu jestem ma jakieś znaczenie. / Endoftime.
|
|
![wiesz co jest najgorsze? bezradność. gdy cierpisz ty lub osoba dla której zawsze chcesz najlepiej. ten moment gdy nie wiesz co zrobić powiedzieć jak pomóc. gdy jesteś bezsilna i jedyne na co masz ochotę to uciec od samej siebie od uczuć świata ludzi.. choohe](http://files.moblo.pl/0/5/7/av65_50755_64b56d250003e818512f8cbe.png) |
wiesz co jest najgorsze? bezradność. gdy cierpisz ty lub osoba dla której zawsze chcesz najlepiej. ten moment gdy nie wiesz co zrobić, powiedzieć jak pomóc. gdy jesteś bezsilna i jedyne na co masz ochotę to uciec od samej siebie, od uczuć, świata, ludzi.. | choohe
|
|
![nie potrafię walczyć o ludzi po prostu. jak odnoszę wrażenie że komuś nie zależy na mnie to się wycofuję. nie chcę przeszkadzać i być zbędnym balastem.](http://files.moblo.pl/0/4/21/av65_42176_4010190438_6f43281f75_large.jpg) |
nie potrafię walczyć o ludzi, po prostu. jak odnoszę wrażenie, że komuś nie zależy na mnie, to się wycofuję. nie chcę przeszkadzać i być zbędnym balastem.
|
|
![Skarbem byliśmy my sami. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Skarbem byliśmy my sami. / Endoftime.
|
|
![Taras siedzę w fotelu naciągając na dłonie rękawy bluzy. Słońce delikatnie muska policzki a w słuchawkach kolejny kawałek którego słowo w słowo znam na pamięć. Nagle ktoś zdejmuje mi słuchawki i zakrywając dłońmi oczy szepcze że jeśli zgadnę kim jest dostanę nagrodę. Od pierwszej chwili doskonale wiem że to on dlatego bez oporu odpowiadam. Zabiera ręce i delikatnie całuje mnie w policzek cwaniacko się przy tym uśmiechając. Nadal jest tym który małym gestem potrafi sprawić że zwyczajnie się uśmiecham tym który nadal zachowuje się jak tamten dzieciak z blokowisk którego kiedyś tak bardzo chciałam poznać a którego dziś znam jak samą siebie. Tym za którego bez zastanowienia oddałabym własne życie. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Taras, siedzę w fotelu naciągając na dłonie rękawy bluzy. Słońce delikatnie muska policzki, a w słuchawkach kolejny kawałek, którego słowo w słowo znam na pamięć. Nagle ktoś zdejmuje mi słuchawki i zakrywając dłońmi oczy szepcze, że jeśli zgadnę kim jest, dostanę nagrodę. Od pierwszej chwili doskonale wiem, że to on dlatego bez oporu odpowiadam. Zabiera ręce i delikatnie całuje mnie w policzek, cwaniacko się przy tym uśmiechając. Nadal jest tym, który małym gestem potrafi sprawić, że zwyczajnie się uśmiecham, tym, który nadal zachowuje się jak tamten dzieciak z blokowisk, którego kiedyś tak bardzo chciałam poznać, a którego dziś znam jak samą siebie. Tym za którego bez zastanowienia oddałabym własne życie. / Endoftime.
|
|
|
|