 |
śpię więcej niż powinnam, wolę Coca Colę od Pepsi, jara mnie piłka nożna, często przeklinam, nie lubię nutelli, nie zakochałam się w Bednarku czy Grubsonie, uważam że świat bez miłości byłby o wiele łatwiejszy, a Pezet podbija moje serce każdego dnia coraz bardziej. | paulysza
|
|
 |
Nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz,
nie mam odwagi, mam tylko strach w oczach . | DIOX
|
|
 |
Bałam się panicznie się bałam, zbierałam się tyle razy, brałam długopis do ręki, próbowałam wracać wstecz, nie uniosłam tego. Za bardzo bałam się tam wrócić, wiedziałam że jeśli to zrobię, nie będę chciała spalić tego wszystko, na koniec napisałam tylko" nie chcę tęsknić' to wystarczy . | kopawglowe
|
|
 |
Żeby nie myśleć próbuje się czymś zająć, nie ważne ze jest 1wsza w nocy, mnie wzięło na porządki w pokoju, lepsze to niż siedzieć ze łzami w oczach, przeglądając zdjęcia i myśleć o przeszłości. | KOPAWGLOWE
|
|
 |
Każde Twoje zdjęcie znam na pamięć, każda Twoją minę, każdą pozcyję do zdjęcia, otocznie, znam na pamieć wszystko to co znajduję się na zdjęciu, szkoda tylko że nigdy Twojej osoby nie ujrzałam na oczy . | KOPAWGLOWE
|
|
 |
|
bronię się przed tym uczuciem, ale On i tak jest w każdym śnie. [691]
|
|
 |
Pisze list do Ciebie, pisze wszystko jak mi źle,
każda chwilę która pamiętam i w której byłam szcześliwa, napisze też to że byles największym
chamem jakiego znałam, napisze tam wszystko po czym kartka będzie mokra od łez, a poźniej ja spale
spale to wszystko co mnie niszczyło przez tyle lat . | KOPAWGLOWE
|
|
 |
|
Moje spojrzenie powie Ci więcej o tęsknocie, niż jesteś w stanie sobie wyobrazić. Mogę opowiedzieć Ci o porannej kawie, pitej w samotności tuż obok łóżka trzymając w dłoniach filiżankę parzącą w dłonie. Moje oczy widziały dużo, zdecydowanie za dużo, a płakały często. Widziały jak z każdym dniem oddalasz się ode mnie coraz dalej. Bez Ciebie wszędzie jest tak pusto i niespokojnie. Niebo, w które kiedyś zerkaliśmy razem szepcząc o swoich uczuciach, przypomina mi ocean żalu. Nie zdążyliśmy się pożegnać, wyjaśnić, dotknąć po raz ostatni. Może powinnaś to zrobić trochę inaczej, nikogo nie zostawia się w taki sposób, nie przerywa się wieczności. Mimo to pogodziłem się z tym, że nasze pożegnanie miało czas i miejsce, chociaż wiedziałaś o tym tylko Ty. Przez ręce łzy mi przemykają, już nie nadążam ich zbierać. Coś we mnie chyba właśnie umarło. Boli mnie głowa, ciągle marznę i uciekam nie wiadomo gdzie. Pusta butelka po zimnej whiskey stoi na parapecie. W myślach wciąż błądzę po Twoim uśmiechu.
|
|
 |
coś pękło, kiedy przyszła codzienność, i wiesz co, zaczęli żyć na odpierdol. brak szkoły i pracy i kłótnie, bezsenność I poszło się jebać im całe ich piękno. | bonson ♥
|
|
 |
zasypia z myślą że wszystko się ułoży. codziennie to samo. | paulysza
|
|
 |
jest tak samo może tylko trochę smutno i nie mówisz mi dobranoc i nie mogę przez to usunąć i może trochę pusto i znowu jest to rano i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają. | huczuhucz ♥
|
|
 |
lubię komplikować swoje życie, uzależniając się od tego dupka, wypisując stek bzdur tutaj, słuchając dołujących kawałków, paląc ponad normę, wkurzając się na byle co. a przecież można łatwiej, tylko dlaczego wolę inaczej? | paulysza
|
|
|
|