 |
Żałobny marsz grany, za karawanem idzie, długi kondukt, ludzi w czerni, zapłakanych.
Nawet niebo płacze, krople pukają o trumnę,
czy tak to będzie wyglądało, kiedy ja umrę? / Rafi
|
|
 |
Od setek tysięcy lat, odkąd powstał świat,
to na każdego żywego z ostrą kosą czeka Kat.
Przeróżnie go zwą, czasem wylew, rak,
pożar, postrzał, wypadek czasem rozumu brak. / Rafi
|
|
 |
Od tak możesz zniknąć w mig. Gdy ktoś z długą brodą u góry zrobi palcami pstryk. / Rafi
|
|
 |
Dobrze wiem, że czasem bardzo trudno mnie kochać.. Ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach .
|
|
 |
Czasem nie mówię nikomu jak naprawdę się czuje. Nie dlatego, że nie wiem. Nie dlatego, że boję się ich reakcji. Nie dlatego, że im nie ufam, ale dlatego, że nie znajdę odpowiednich słów, żeby mogli chodź w małym stopniu mnie zrozumieć.
|
|
 |
Raz dostaniesz w łeb, to brachu nie pękaj.
Walka dalej trwa, na bank zdążysz się odegrać. / Bezimienni
|
|
 |
Tu walka bez fikcji, bez udawanych ciosów.
W sercu krzyk wojownika, wśród dopingujących głosów / Bezimienni
|
|
 |
Odporna morda i pięści twarde. / Bezimienni
|
|
 |
Jeden buch z fajki wodnej odmula.
Wiec rozpocznij własne kwiaty sadzić.
Podbij tu na bucha skuna z fajki.
Bo widzę, że Twe oczy nazbyt są wytrzeszczone.
Jaraj jaraj jaraj jaraj jaraj jaraj to
Jaraj jaraj jaraj jaraj jaraj jaraj to
Jaraj jaraj jaraj jaraj jaraj jaraj to
Jaraj jaraj jaraj / Kali
|
|
 |
To człowiek, a nie życie tworzy zamęt / Bezimienni
|
|
 |
Masz do kogo mówić bracie, mieć w kimś oparcie ?
Docenia się go po utracie. / Wysoki lot
|
|
 |
Życie daje życie, odbiera znasz ten schemat.
Masz coś z życia to doceniaj.
Jak nie docenisz czekają Cie wyrzuty sumienia / Wysoki lot
|
|
|
|