 |
Zamiatam honor pod dywan, nie mogę dłużej udawać, że radzę sobie bez Ciebie. Spójrz, usycham, zapadam się pod ziemię, a ciężkie głazy rzeczywistości przygniatają moje serce tworząc z niego papkę, której niedługo nie będzie można odbudować. Bez Ciebie jestem kaleką niemogącym odnaleźć się w zwyczajnych dla człowieka czynnościach. Nawet herbata nie smakuje już tak jak ta, którą pijałem w Twoim towarzystwie, a przecież każda z nich była parzona przeze mnie. Nie pozwól by mój umysł zaczął tworzyć wspomnienia, które będą jedynym co pozostanie mi po Tobie. Muszę poczuć ciepło Twojej dłoni, inaczej zamarznę, moje ciało, dusza, serce przejdą w stan, którego jeszcze nie znam, a już tak bardzo się obawiam. Uśmiechnij się do mnie miłością, tak szczerą, tak otwartą i błogą jak dawniej. Schowajmy do kieszeni wszystkie rzeki łez, które nas dzieliły, a wyciągnijmy serca na dłoniach by oddać je sobie kolejny raz. Kolejny, ale ostatni, nie chcę rozstań w strugach deszczu, chcę jedynie Ciebie obok./mr.l
|
|
 |
słuchaj rad innych, ale decyzje podejmuj sam.
|
|
 |
nie ma nic prócz kłamstw dla mnie, jeden chuj, siedzę pośród demonów i tylko czuję ból
|
|
 |
ja wierzyłem, że się uda zatrzymać Ciebie tutaj, kurwa, jak ja w to wierzyłem i nie chciałem słuchać, a człowiek uczy się na błędach swoich, nie mów co Cię boli i tak będą to pierdolić.
|
|
 |
"Był miłością mojego życia, ile razy będę musiała go jeszcze zabijać?"
|
|
 |
gdy emocje już opadną to stanę z boku, odpalę szluga i poczekam aż opadnie popiół i może w końcu kurwa znajdę jakieś fajne lokum, albo znajdę fajną pannę z bloku co jej zajmę pokój, gdy emocje już opadną to poszukam żony, znajdę taką, której łatwo się nie stuka goli, co będzie matką i kochanką, będzie miała usta Jolie, albo będzie miała usta, które wpasuje do moich.. wiatr da mi znak by rozwinąć żagiel, najpierw dam sobie odpocząć i dopiję zimną kawę, posłucham Indios Bravos, nastanie czas spełnienia i wrócę w tamte lato jak łączyła nas chemia, przypomnę sobie jak to było jak nie było spoko, się było hen wysoko, a spadało się pięknie, szkoda tylko, że nie było stać nas na więcej...
|
|
 |
chyba zawszę już będę samotny bo przestrzeń cenię ponad wszystko
|
|
 |
slow dance in the moonlight, I'm just trying to set the mood right, I'm just doing what a dude do, do it over and over and over.. it's just the way, that way, that way, that do it babe, all I can say, that say, that say that I'm the it, but I'd be lying babe ;)
|
|
 |
kiedyś stanę na wprost Ciebie, stanę z Tobą oko w oko, będę wiedział, że nie wrócę już na Ziemię, że jestem wysoko.. nie obudzę się nad ranem, Panie, Jekaterina będzie piła zimną kawę sama, Panie, tylko Ty i ja i już nic więcej, Panie, tylko Ty i Twoje czyste serce, ja jestem wysoko, nie obudzę się nad ranem nigdy, Jekaterina będzie piła zimną kawę z innym...
|
|
 |
dziś dzielą nas tylko kilometry. brak uczuć,brak bliskości,brak wspólnego ciepła.| princescolors
|
|
 |
ja pierdole! kurwa ! czemu nie może byc normalnie?!
|
|
 |
a ja siedzę znowu sam w mroku pośród czterech ścian bloku tylko ja i mój pokój wokół jebany niepokój I STRACH
|
|
|
|