 |
Jak to nazwać, kiedy chce Ci się płakać, a nie możesz?
Kiedy roznosi Cię gniew, a jesteś spokojny?
Kiedy smutek rozrywa Ci serce,a mimo to, wciąż się uśmiechasz?
|
|
 |
Brakuje mi tych najbliższych,
co kiedyś mogłem wybłagać ich o wsparcie.
Ale nie zamierzam nikogo prosić o ten jeden uścisk ,
który dodaje mi tak wiele ciepła..
|
|
 |
Jeśli chcesz wiedzieć coś o mnie to coś Ci zdradzę,
miłość dla mnie to huśtawka która stoi w równowadze,
bo chcę Cię z każdą wadą, nic nie zmienię,
mój narkotyku, mój tlenie!
|
|
 |
Tak łatwo z rąk wymyka się. Ucieka wciąż, znika
we mgle. A ty chcesz na własność mieć. Chcesz
zamknąć na klucz. Przed światem schować.
Skryć jak skarb, swój prywatny skarb. Niemożliwe.
Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko
na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się
za nim nie goni. Tym więcej chcesz im więcej masz.
Wymyślasz proch, chcesz sięgnąć gwiazd.
Lecz to nie to, to nie tak.
Ciągle czegoś nam brak do szczęścia, wciąż nam brak,
tak zachłannie brak. Otwórz oczy. Szczęście to ta
chwila co trwa, niepewna swojej urody. To zieleń drzew,
to dzieci śmiech. Słońca zachody i wschody.
Więc nie patrz w dal, bo szczęście jest już obok nas.
W zwyczajnym dniu, w zapachu domu, wśród chmur,
w ciszy traw. Szczęście to przelotny gość, przebłysk
słonecznej pogody. I dużo wie, kto pojął, że szczęście
to garść pełna wody.
|
|
 |
'Więc gdzie podziała się ta ogromna radość życia, która miała nam towarzyszyć do końca naszych dni? Gdzie podziały się beztroskie marzenia, które miały nam udowadniać, że życie jest piękne? Gdzie podziała się miłość, która miała być nieograniczonym źródłem szczęścia? Gdzie jest przyjaźń, która miała nam pomagać wstawać po każdym upadku? Albo może inaczej.. gdzie w tym wszystkim jest miejsce dla mnie? '
|
|
 |
'Ty nie czujesz nic, a człowiek pozbawiony uczuć przestaje być człowiekiem.'
|
|
 |
żarty na bok, ja Cię kocham.
|
|
 |
niedługo bd miała neta ;) więc wszystko nadrobię .
|
|
 |
Uwielbiam Cię, Twój głos, Twoje
oczy i uśmiech. To jak sprawiasz,
że nawet gdy jestem na Ciebie zła
momentalnie się uśmiecham.
Uwielbiam Cię, bo mimo moich
humorków, kłótni i ataków złości
jesteś nadal i chcesz być. Bo nadal
chcesz mnie poznawać. Bo
rozumiesz to jak nie chcę nigdzie
wychodzić i nie chcę z nikim
rozmawiać, a bynajmniej starasz
się zrozumieć. Uwielbiam Cię, bo
jesteś kimś wyjątkowym,
wspaniałym i niesamowitym, bo
nigdy nawet nie marzyłam, aby
ktoś mnie tak pokochał.
Uwielbiam Cię, bo nie zostawiłeś
mnie gdy byłam całkowicie
zalana. Bo czuje się przy Tobie
bezpieczna i spokojna. / agathe93
|
|
|
|