 |
Jedna piosenka, a tyle wspomnień
|
|
 |
chciałabym mieć kogoś, do kogo mogłabym zadzwonić i powiedzieć, że jest źle, a ten ktoś rzuciłby wszystko i przyjechałby prosto do mnie .
|
|
 |
Ktoś znów wczoraj mówił mi:
Trzeba przecież kochać coś, by żyć
Mieć gdzieś jakiś własny ląd
Choćby o te dziesięć godzin stąd
|
|
 |
A jednak rozstając się, tracisz kawałek siebie. Kawałek, który on uwielbiał, kawałek, którego się od niego nauczyłaś. I nagle boleśnie odkrywasz, że tylko wydawało Ci się, że jesteś jakaś: seksowna i uwodzicielska, samowystarczalna czy pewna siebie. On znika z Twojego życia, a razem z nim to lustro, w którym wydawałaś się sobie lepsza
|
|
 |
a wtedy ? przytuliłam się do jego ogromnej bluzy , poczułam ten cholerny zapach perfum , które tak uwielbiałam i wiedziałam , że on jest cały mój . że należy do mnie , choć jak ujął to pezet : to nie kwestia posiadania
|
|
 |
Serce weź się w garść, przecież jestem z Tobą - poradzimy sobie ze światem, w którym tylko skurwysyństwo jeszcze nie wymarło.
|
|
 |
Serce nie kocha. Serce pompuje krew. Kochamy duszą.
|
|
 |
Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
|
|
 |
Daj palec - będą chcieli całą rękę. Daj miłość - będą chcieli cię na wyłączność
|
|
 |
-mamusiu, miałaś kiedyś marzenie ? -miałam -a teraz ? -a teraz stoi obok i zadaje pytania
|
|
|
|