 |
To wszystko powraca. Ból pojawia się ze zdwojoną siłą, wspomnienia kumulują się w głowie. Wmawiałaś sobie, że On jest zły, że trzeba zapomnieć, że najlepszym wyjściem będzie oddalić się, odejść, poddać. A teraz stoisz tam i Go widzisz, i znów na nowo umierasz. Serce coraz bardziej się rozpędza, ręce zaczynają drżeć, otwierasz usta, jakbyś chciała Mu coś powiedzieć, chociażby krótkie "kocham" albo "tęsknię". Patrzysz na Niego i cierpisz. Wołasz Go w myślach. Pragniesz Jego rąk, ust, oczu. Twój cały misterny plan poszedł do diabła. To całe zapominanie, próba odkochania się, chciałaś niemożliwego. Kochasz Go, przyznaj. Powiedz to głośno, tylko nie Jemu. Przecież nie jesteś aż tak odważna, prawda? [ yezoo ]
|
|
 |
'Ambitna dziewczyna ale myśli brudne przenikały głowę często, alkohol podkręcał, odcisnął piętno.'
|
|
 |
'Sam to przemyśl, sam docenisz kto dziś lepiej ma ten kto kłamie czy ten co wali złoty strzał.'
|
|
 |
'Nigdy więcej nie wmawiaj mi co jest sensem, co jest bez sensem. Mam własny rozum, serce dwie nogi i dwie ręce i odpowiadam sam za siebie.'
|
|
 |
'Łap życie za lejce a nie płyń z wódką, narko dragi bez powagi, aplikujesz i mówisz, że się lepiej czujesz a zdrowie marnujesz.'
|
|
 |
'Nigdy więcej nie mów, że nie kochasz albo zejdź z moich oczu albo lojalność okaż.'
|
|
 |
'Jesteśmy braćmi, choć innej kobiecie mówimy mamo.'
|
|
 |
'Mam też świadomość, co sam zniszczyłem.Przepraszać nie będę, bo sensu już w tym nie widzę.'
|
|
 |
'Skoczyłbym w przepaść wiedząc, że polecę dalej albo spadnę na dno i powiem chociaż próbowałem'
|
|
 |
'Wbijam w to, że wrogowie nieudolnie się mszczą. Oczy podchodzą krwią, zwijam skręta i palę. Znów się śmieje choć nie do końca jest tak jak chciałem.'
|
|
 |
'Poproś ziomka o kartę, przyszedł czas by posypać po całości najlepiej po przekątnych stolika.'
|
|
 |
'Słuchaj, sprawa jest prosta jakby co to mnie nie znasz i pamiętaj dzieciaku to cię uzależnia, już nie zaśniesz tej nocy.'
|
|
|
|