- Ej. Czemu słysząc jego imię nadal rozrywa mi serce? A łzy ciekną po policzku? Przecież go nie kocham...
- Nie kochana! Ty sobie wmawiasz że go nie kochasz... A to różnica.
Przechodząc obok niej, wszyscy myśleli, że jest inna, cicha i złośliwa lecz mylili się. W środku była to wesoła, dowcipna i delikatna dziewczyna, chodź nieszczęśliwie zakochana.