 |
|
Kodowałam jego obraz ,Jego wyraz twarzy gdy mówił mi coś miłego jego oczy gdy spoglądał na mnie .Ta zieleń która kryła się pod jego powiekami , jakby zmieniła barwę jakby rozjaśniała za każdym razem . . Choć on nie wiedział co czułam ja , chciałam wierzyć że on czuje to samo.
|
|
 |
|
Chciałam utrzymać to jak najdłużej , chciałam aby przetrwało nasze uczucie.
|
|
 |
|
założyłam ten jebany profil na naszej-klasie, tylko po to by oglądać Jej twarz. Jej nowo dodane zdjęcia, a pod nimi opis - i modląc się by żaden z Nich nie był do Ciebie , wiesz ?
|
|
 |
|
Tu w sumie nie chodziło o to że nie mogła bez niego żyć , tylko po prostu była przyzwyczajona do tych porannych śniadań do łóżka , do jego szeptu przez który na jej ciele przechodziło tysiące ciarek . Do tych wieczorów wypełnionych szczerymi rozmowami , uwielbiała gdy oboje leżeli głowa przy głowie i spoglądali sobie Głęboko w oczy . I to gdy jego palce u ręki wędrowały po jej plecach . A to gdy ją łaskotał aby tylko zobaczyć jej uśmiech , i jego zatroskana mina gdy opowiadała mu kolejny raz jak to się znowu wywróciła na prostej drodze . Wcale nie twierdził że jest ciamajdą , wręcz śmiał się ale z troską. Jego słowa ukojeniem przed snem , kołysanką do poduszki . Ręce splecione podczas spacerów , dochowali się miłości . Prawdziwej . I Raczej nie umiała bez niego żyć. Był jej życiem a ona była jego . Takie realia.
|
|
 |
|
nigdy więcej do mnie nie pisz , a jak mnie spotkasz udawaj że się nie znamy , okej ? nie chce znów myśleć tygodniami co to znaczyło . Czy Ci zależy czy tylko z grzeczności to robisz
|
|
 |
|
- pocałuj mnie - jesteś tego pewny ? przecież jesteś z nią - tak jestem pewny i tak jestem z nią , ale nie czuję do niej tego co do Ciebie .
|
|
 |
|
Pamiętacie, jak to było, kiedy byliśmy małymi dziećmi i wierzyliśmy w każdą z bajek, każdą niezwykłą opowieść, marzyliśmy o tym, jakie będzie nasze życie? biała sukienka, książę z bajki, który zaniesie nas do ogromnego zamku na wysokim wzgórzu. leżeliśmy w nocy w swoich łóżkach, zamykaliśmy śpiące już oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyliśmy.
Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie naszych malutkich rączek. ostatecznie dorastamy. pewnego dnia otworzyliśmy oczy, a bajki zniknęły. większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, z marzeń..bo prawie wszyscy nadal chowają w serduszkach iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzymy oczy i to wszystko stanie się prawdziwe..
|
|
 |
|
Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty
To też nie diabeł rogaty
Ani miłość kiedy jedno płacze
A drugie po nim skacze
Bo miłość to żaden film w żadnym kinie
Ani róże ani całusy małe duże
Ale miłość kiedy jedno spada w dół
Drugie ciągnie je ku górze
|
|
 |
|
Gdy szepczesz mi do ucha, że mnie kochasz, całujesz tak delikatnie i lekko gładzisz mnie po szyi opuszkami palców... wtedy wiem,że nigdy nie zamienię Cię na kogoś innego. I że naprawdę kochasz mnie najbardziej na świecie
|
|
 |
|
`tak. dziś leżąc na podłodze doszłam do wniosku , że jesteś najważniejszy. bo kto , jak nie Ty , sprawia , że na mojej twarzy pojawia się uśmiech? kto sprawia że słowa "kocham Cię"
nabieraja wiekszego sensu ? kto sprawia ze dostaję palpitacji serca ? kto sprawia,że dla mnie pojawia sie słońce nawet w najgorszą zimę ? TY . dlatego jestes dla mnie wszystkim.
|
|
 |
|
On? Po prostu uczynił mnie piękniejszą. I wiesz, że nie chodzi mi o wygląd. Zadaje pytania, których nikt inny nie zadał. Jego w istocie interesuje to co myślę, mówię, robię, dokąd idę. Kiedy płaczę nie próbuje mnie rozśmieszyć. Po prostu jest. Tak samo, gdy jestem smutna. Przytula mnie mocno do siebie i wpatruje się we mnie tymi swoimi cudownymi oczami. Pokochałam jego obecność. Stał się częścią tego mojego chaosu, w którym żyję. Sensem życia jest właśnie On. Objęcia jego są azylem. Pocałunki największą rozkoszą, a każde słowo wypowiedziane z jego ust brzmi jak muzyka - taką, którą chciałoby się słuchać bez przerwy. Z nim piękna jest nawet cisza. Jego dotyk to eksplozja moich wszystkich zmysłów. Jego spojrzenie jest światłem dla mego serca. Moja miłość do Niego jest najpiękniejsza, najgorętsza, najmocniejsza, najszczersza. I przepraszam Cię za każdego focha, każdy krzyk, każde dąsanie się, każde niedopowiedziane słowa. Za każdą błachostkę, przez którą na chwilę coś między nami się przetarło.
|
|
 |
|
Chciałabym tylko żebyś napisał mi coś miłego i co wieczór życzył słodkich snów.
|
|
|
|