 |
|
Możesz powiedzieć o mnie że jestem szmatą. Nie odwdzięczę Ci się tym samym. Uśmiechnę się tylko ironicznie i zapytam co w związku z tym?
|
|
 |
|
boję się, tak bardzo się boję. czego? tego, że kiedy uda mi się zacząć żyć bez codziennych myśli o Nim, kiedy będę mogła normalnie funkcjonować, kiedy nie będę już czekała na sms'y od Niego, kiedy zakocham się w kimś innym i zacznę sobie życie z Nim układać, kiedy zacznę być ponownie szczęśliwa, że wtedy... że wtedy znowu pojawi się On. i wszystko co budowałam - rozpadnie się na kawałki, a ja znowu nie będę miała długo sił, by to układać
|
|
 |
|
Obudzić się o piątej rano i zgłosić nieprzygotowanie do życia ,
po czym przespać resztę dnia.
|
|
 |
|
Cholera jasna mam dość picia gorącej kawy, przykrywania ud kocem i zamyślenia nad książkami z pytaniem co Ty właściwie teraz robisz?
|
|
 |
|
- Wszyscy Ci mówią, że jesteś ładna. Tyle razy to słyszałaś! Po co ja mam Ci to mówić?
- Bo jesteś tym, od którego chce to usłyszeć.
|
|
 |
|
Dokoła Ty. I nie ma już innego powietrza.
Nade mną Ty. I nie ma już wyżej innego nieba.
|
|
 |
|
do tego trzeba dorosnąć. odezwij się jak będziesz mądrzejszy .
|
|
 |
|
Kątem oka spoglądał na nią, pilnował jej wzrokiem,
jednocześnie udając obojętnego.
|
|
 |
|
Nienawidzę nadziei. Nie mogę znieść tego uczucia i wewnętrznej myśli która mówi Ci ' a może jednak' . Rozkłada mnie od wewnątrz, nie potrafię jej z siebie wyrzucić. Nie chcę już nią żyć, nie chcę kolejnego rozczarowania. Wolę wiedzieć , że już nigdy nie wrócisz niż żyć z myślą , że kiedyś sobie o mnie przypomnisz.
|
|
 |
|
Serce owszem złamałeś mi,ale zarałeś jego kawałek i jak mam go skleić?
|
|
 |
|
To miłość o złamanym sercu.
|
|
|
|