![Tęsknie gdy nie ma cię przy mnie jesteś żarem bez niego stygnę i choć bywają akcje perfidne nie zamienię Ciebie na żadne inne.](http://files.moblo.pl/0/5/46/av65_54617_11026359_824725280933121_1427812002_n.jpg) |
Tęsknie, gdy nie ma cię przy mnie, jesteś żarem, bez niego stygnę i choć bywają akcje perfidne, nie zamienię Ciebie na żadne inne.
|
|
![Mogę zrobić to teraz jak trzeba mogę pójść za tobą do nieba i w drugą stronę – do piekła kata niech ugości nas tam sam szatan.](http://files.moblo.pl/0/5/46/av65_54617_11026359_824725280933121_1427812002_n.jpg) |
Mogę zrobić to teraz, jak trzeba, mogę pójść za tobą do nieba i w drugą stronę – do piekła, kata, niech ugości nas tam sam szatan.
|
|
![Stoczyłam się. Mocno stąpam nogami po samym dnie czując jak jego rozpacz wbija mi się w stopy. Każdy kamień szkło zardzewiały metal ostry kawałek drewna raniący moje kolana po upadku przypominają mi dlaczego tu jestem. Zdarte łokcie płynące czerwone po nadgarstkach potoki i czarne smugi na policzkach. Przepite oczy w których popękały krwinki. Boję się... Panujący tu chłód i ciemność powodują że zatracam się w tym wszystkim coraz bardziej nie mogąc znaleźć odwrotu. Serce bije nierównym rytmem powodując mocne kłucie. Zgubił mnie kolejny łyk... kolejna noc z zapitą mordą. Zniszczyłam wszystko co było ważne. Chciałam zapomnieć uciec.. chciałam przestać być jedną wielką niewiadomą. Stałam się nikim a pierdolona duma nie pozwala mi sobie pomóc. Wyniszczam się kawałek po kawałku czując jak stopniowo brakuje we mnie życia. Upadnę jeszcze niżej bo nie mam ochoty na litościwe spojrzenia i współczucie miotające wszystkimi na cztery strony świata. Zapomną.. zostanę tu. ciamciaa ♥](http://files.moblo.pl/0/3/27/av65_32743_04081f7e-4f0b-4697-82ba-e8e17fb3f5d7.jpeg) |
Stoczyłam się. Mocno stąpam nogami po samym dnie czując jak jego rozpacz wbija mi się w stopy. Każdy kamień, szkło, zardzewiały metal, ostry kawałek drewna raniący moje kolana po upadku przypominają mi dlaczego tu jestem. Zdarte łokcie, płynące czerwone po nadgarstkach potoki i czarne smugi na policzkach. Przepite oczy, w których popękały krwinki. Boję się... Panujący tu chłód i ciemność powodują, że zatracam się w tym wszystkim coraz bardziej nie mogąc znaleźć odwrotu. Serce bije nierównym rytmem powodując mocne kłucie. Zgubił mnie kolejny łyk... kolejna noc z zapitą mordą. Zniszczyłam wszystko co było ważne. Chciałam zapomnieć, uciec.. chciałam przestać być jedną, wielką niewiadomą. Stałam się nikim a pierdolona duma nie pozwala mi sobie pomóc. Wyniszczam się kawałek po kawałku czując jak stopniowo brakuje we mnie życia. Upadnę jeszcze niżej bo nie mam ochoty na litościwe spojrzenia i współczucie miotające wszystkimi na cztery strony świata. Zapomną.. zostanę tu. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
![A ja dziękuję bliskim że wciąż we mnie wierzą ufają dbają i nigdy nie zostawią dziękuję rodzino i Tobie moja dziewczyno za miłość za złote rady bez Ciebie świat jest szary.](http://files.moblo.pl/0/5/46/av65_54617_11026359_824725280933121_1427812002_n.jpg) |
A ja dziękuję bliskim, że wciąż we mnie wierzą, ufają, dbają i nigdy nie zostawią, dziękuję rodzino i Tobie moja dziewczyno, za miłość, za złote rady, bez Ciebie świat jest szary.
|
|
![I znów jesteś sam na rozstaju dróg ciężko wybrać właściwą słyszysz w okół tylko szepty lecz nikt nie pomoże.](http://files.moblo.pl/0/5/46/av65_54617_11026359_824725280933121_1427812002_n.jpg) |
I znów jesteś sam na rozstaju dróg, ciężko wybrać właściwą, słyszysz w okół tylko szepty, lecz nikt nie pomoże.
|
|
![Piąty zawsze był cwaniakiem dzisiaj jest zwykłym lamusem.](http://files.moblo.pl/0/5/46/av65_54617_11026359_824725280933121_1427812002_n.jpg) |
Piąty zawsze był cwaniakiem, dzisiaj jest zwykłym lamusem.
|
|
![Ej dziewczyno powiedz z czym masz problem on Cię zostawił przestań wytrzyj łzy złap oddech może nie był tego wart może z Tobą coś nie dobrze a może to nie było to kurwa to proste.](http://files.moblo.pl/0/5/46/av65_54617_11026359_824725280933121_1427812002_n.jpg) |
Ej dziewczyno, powiedz z czym masz problem, on Cię zostawił, przestań, wytrzyj łzy, złap oddech, może nie był tego wart, może z Tobą coś nie dobrze, a może to nie było to, kurwa to proste.
|
|
![Wyrzuć ten ból nie daj satysfakcji wrogom nie niszcz siebie sam oni próbują i nie mogą.](http://files.moblo.pl/0/5/46/av65_54617_11026359_824725280933121_1427812002_n.jpg) |
Wyrzuć ten ból, nie daj satysfakcji wrogom, nie niszcz siebie sam, oni próbują i nie mogą.
|
|
![Wiem jak jest więc usiądź tu obok potraktuj mnie jak kumpla bo jestem tu z Tobą.](http://files.moblo.pl/0/5/46/av65_54617_11026359_824725280933121_1427812002_n.jpg) |
Wiem jak jest więc usiądź tu obok, potraktuj mnie jak kumpla, bo jestem tu z Tobą.
|
|
![Trudno nie tęsknić za kimś bliskim wiesz jeśli wtedy on był dla mnie wszystkim też.](http://files.moblo.pl/0/5/46/av65_54617_11026359_824725280933121_1427812002_n.jpg) |
Trudno nie tęsknić za kimś bliskim wiesz, jeśli wtedy on był dla mnie wszystkim też.
|
|
![Życie ja dobrze znam Cię i dobrze znam te problemy które sprawiają że wszystko gówno warte.](http://files.moblo.pl/0/5/46/av65_54617_11026359_824725280933121_1427812002_n.jpg) |
Życie, ja dobrze znam Cię i dobrze znam te problemy które sprawiają, że wszystko gówno warte.
|
|
![Gdy nie ma dla mnie nic ważniejszego od Twojej osoby. Gdy zgodziłabym się na największe oszustwo na największe kłamstwo na największy ból aby tylko sprawić że to co Cię boli zniknęło. Wchłonęło się w moją skórę i może nawet jak kwas wyżreć mi skórę gdy zobaczę na powrót szczery uśmiech na Twojej twarzy będę cierpieć wić się z bólu z najszczerszym uśmiechem w sercu. Gdy tlen który zabierałam do płuc traci tak nagle na swojej wartości aż w końcu porzucam go na dobre na rzecz Ciebie. Gdy pragnę Cię dotykać całować przytulać czuć w każdym możliwym znaczeniu tego słowa gdy pragnę niemalże brać Cię jak powietrze tyle że nie do płuc a prosto do mojego serca które wyryte ma Twoje inicjały z dopiskiem na wieczność . happylove](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41830_large.png) |
Gdy nie ma dla mnie nic ważniejszego od Twojej osoby. Gdy zgodziłabym się na największe oszustwo, na największe kłamstwo, na największy ból, aby tylko sprawić, że to co Cię boli - zniknęło.
Wchłonęło się w moją skórę i może nawet jak kwas - wyżreć mi skórę; gdy zobaczę na powrót szczery uśmiech na Twojej twarzy - będę cierpieć, wić się z bólu z najszczerszym uśmiechem w sercu. Gdy tlen, który zabierałam do płuc traci tak nagle na swojej wartości, aż w końcu - porzucam go na dobre na rzecz Ciebie. Gdy pragnę Cię dotykać, całować, przytulać, czuć w każdym możliwym znaczeniu tego słowa - gdy pragnę niemalże brać Cię jak powietrze tyle, że nie do płuc, a prosto do mojego serca, które wyryte ma Twoje inicjały z dopiskiem "na wieczność". /happylove
|
|
|
|