 |
serca już nie mam, rozum tracę co dzień coraz bardziej, nie myślę, nie istnieje, po prostu trwam między pustką a ciszą, między brzdękiem otwierającej się butelki piwa a dymem ze szluga, trwam tak pomiędzy rzeczywistością a zaświatami, trwam, bo niby jestem, a umieram
|
|
 |
mam dosyć tej jazdy, bo to jest CHORE
|
|
 |
i jeśli nie ma mnie i ciebie to chcę żyć jeszcze mocniej
|
|
 |
ból zaszyłam w bliznach dawno
|
|
 |
nie patrz na mnie tak jakbyś nie miał mnie nigdy dotknąć, nie jestem już twój dotknąć też innym wolno:D
|
|
 |
powietrze jest gęste. zastyga w płucach, w mózgu. jak dym z papierosa, historyczne daty i miłość do dziwek, które ciągle zmieniają imiona
|
|
 |
dziwko wejdź mi na bar popłynę z tobą jak Kendrick Lamar wszystko wlej mi do szkła zamknij już mordę, bo jest open bar :D:D
|
|
 |
mamy do flaszki ręce, do walki serce jakaś dziwka szepcze after party - ty wybierasz miejsce no może i wybieram, ale ty się tam nie wybierasz ;>
|
|
 |
ile takich skurwysynów bez kontrolki swoich czynów?
|
|
 |
co ty na to, fałszywa szmato? jako tako ja na relaksie, jebany hejterze ciebie drażnię, zjada cię zawiść najwyraźniej, ekskluzywnie ciebie wkurwiam, nie rób już z siebie ty kurwo durnia
|
|
 |
nigdy nie zobaczysz tego co ja widzę, są chwile które kocham i których nienawidzę
|
|
|
|