 |
"P.S. oddychaj tlenem a nie wspomnieniami i nie obracaj się, nie obracaj."
|
|
 |
miałem miłość, miałem głupią nadzieje, że może warto jeszcze pożyć. teraz samotność mam i bezsenne noce. i szaleństwo posiadam. jestem taki bogaty
|
|
 |
nienawidze tego, że kiedy krzycze, a krzycze jak opętany, to krzycze w pustke. nienawidze tego, że nie ma nikogo, kto by usłyszał mój krzyk, i nie ma nikogo, kto pomógłby mi nauczyć się, jak przestać krzyczeć. nienawidze tego, że umre sam. umre sam na sam z przerażeniem.
|
|
 |
wziął by ich naprawić wziął i to rozjebał miało być przepięknie, miało być w kolorze czemu tak się dzieje, pytam dobry Boże?
|
|
 |
znów musiałam się wkurwić wiem takie jest życie, ale z małego problemu robisz problemów galaktykę, czasem już nie ogarniam to takie trudne
|
|
 |
"jeśli nie ma się kto Tobą zaopiekować- nic nie masz." /sex and the city
|
|
 |
to spacer po linie, bo czasem sama nie wiem czego chcę, dziś chyba mam pewność
|
|
 |
płacze. idę ulicą i płacze. łzy mi wchodzą do ust. a taki byłem wesoły nie tak dawno, tak sobie szedłem w podskokach wesoło. a teraz płacze.
|
|
 |
kładziemy się z beefem, budzimy się z fochem i cały dzień kurwa nic nie jest okej Ty może przeczekać, pokochać się troche, ale to rozwiązanie na moment
|
|
 |
często kocha się 'z przerwami'. to znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, że 'można wytrzymać' i w ogóle myśli się mocno o czym innym
|
|
 |
mam nadzieje, że znika się łagodniej niż umiera
|
|
 |
i przysięgam, w tamtej chwili byliśmy nieskończonością
|
|
|
|