|
Chciałeś mnie, pragnąłeś, błagałeś bym była Twoja nigdy nie odchodziła, bym nigdy Cię nie zostawiła. Dlaczego Ty to zrobiłeś?./
|
|
|
Napisał. zaczęłam zgrywać zimną i arogancką. cholera, tęskniłam, jasne. ale chciałam, żeby czegoś się nauczył. nawet, jeśli to miało odbywać się moim kosztem./
|
|
|
Wydawało mi się, że życie bez Ciebie nie będzie trudne. Próbowałam wejść w coś nowego, nauczyć się kochać kogoś innego, ale w 99 % przypadków całując się z innym wyobrażałam sobie Twoją osobę nachylającą się nade mną i dostarczającą mi czułości. Jeśli ma być tak dalej to błagam byś wrócił, przecież sobie nie poradzę./
|
|
|
Siedzę z papierosem w ustach, słuchając ulubionej muzyki, trzymając w ręku herbatę karmelową. Zamykam oczy. Kurde znowu mam mokre policzki./
|
|
|
Może tego nie wiesz, ale ja nigdy nie byłam zła za to że odszedłeś, byłam tylko bardzo smutna, że to wszystko co mi mówiłeś okazało się kłamstwem./
|
|
|
Płakałam tak głośno, że musiałam wkładać sobie rece do ust, żeby nie było słychać. praktycznie telepało mną. przepływało przeze mnie takie uczucie upokorzenia, że aż trudno to sobie wyobrazić. czułam się jakby ktoś wyrwał mi dusze i wyprał ją w gównie. cały czas łkałam, ale teraz chcę o tym zapomnieć. nienawidzę tych ludzi./
|
|
|
Zawaliłam, zawiodłam, spieprzyłam i wszystko naraz, ale ja przynajmniej się do tego przyznaję. Zdaję sobie z tego sprawę, a nie uciekam i nie udaję pokrzywdzonej jak Ty. Dorośnij w końcu./
|
|
|
Piję wino , palę papierosy i czasami po prostu żyję . poza tym staram się ogarnąć to coraz bardziej pojebane człowieczeństwo . zdarza się , że jaram się zwykłą gwiazdką przy dwukropku ./
|
|
|
I uświadomiłam sobie, że pomimo tej wielkiej miłości do Ciebie, pomimo tęsknoty, pomimo płaczu w poduszki za Tobą, pomimo wszystkiego, że już nie chcę z Tobą być. będę Cię kochała, ale nie chcę więcej przez Ciebie cierpieć. dałam nam szansę, odrzuciłeś. koniec, na zawsze./
|
|
|
Budziłam się w smutku, zasypiałam w smutku i chciałam być smutna pomiędzy./
|
|
|
W życiu każdego z nas są dobre i słabsze dni. Każdy z nas kogoś traci - albo z braku wzajemnego zrozumienia, albo z braku czasu. Niestety w moim wypadku z obydwu przyczyn. Dlatego szanujmy każdą chwilę naszego życia i każdego kto coś do niego wnosi, bo często jest to miarą naszych sił. Mimo że was nie ma, cały czas pamiętam./
|
|
|
Co ranek wstaję, siadam na brzegu łózka patrze w ścianę, naprzeciwko i mówię do siebie - ogarnij się, on nie jest tego wart./
|
|
|
|