 |
I am Chuck Bass and your arguments are invalid. // Jestem Chuck Bass i twoje argumenty są nieważne.
|
|
 |
-Poszłam do kościoła, znalazłam Jezusa i wyznałam mu grzechy. -To była długa spowiedź.//plotkara
|
|
 |
-Alkoholu? -Nie, dziękuję. Bóg nie może wejść w osobę splamionej alkoholem. -To dobrze bo lubię być jedynym, który robi wejście. Każdy ma własna wodę święconą...//plotkara
|
|
 |
Królowa musi wybrać...noc z rycerzem na białym koniu lub wyprawa z księciem ciemności. Upojna noc z Nate'em czy przygoda z Chuck'iem?//plotkara
|
|
 |
..ja bym oszalała. serio.
|
|
 |
dziś umarło, choć przynajmniej jutro nie śpi, nie chodzi o to, czy mnie zdradzisz, czy nie, ale czy damy radę sobie z tym poradzić, czy nie, bo rzeczywistość, nie jest niczym innym niż grą, w której Ty nie jesteś nikim innym niż mną.
|
|
 |
nasz dom, nasze drzewo, nasz pies, nasze niebo, nasz kąt, nasza niemoc, nasz los.
|
|
 |
odważni patrzą śmierci w oczy tylko raz...
|
|
 |
naprawdę chce umieć czytać w Twoich myślach. może to wyjaśniłoby mi czemu raz jest super świetnie, a na drugi dzień kompletnie mnie olewasz.
|
|
 |
widzę to w Twoich oczach. w głębi duszy chce Ci się płakać.
|
|
 |
|
czy się boję? no proste. przeraża mnie las nocą, przeraża mnie wiatr, jesień, spadające liście, zimne powietrze i pustka. Twój brak mnie przeraża, trzęsące się ręce, łzy na policzkach, i drżące wargi. przeraża mnie to, że bez Ciebie zwyczajnie umieram.
|
|
 |
|
Chciałbyś kiedykolwiek czuć to co ja? Nie sądzę. Nie życzę tego nikomu, bo to strasznie wyniszcza organizm.. Moje serce dawno przestało bić.. Już nawet nie oddycham, bo Ciebie tu nie ma. / agathe96
|
|
|
|