 |
|
Już wkrótce pojmiesz subtelną różnicę między trzymaniem za rękę
a spętaniem duszy,
I zrozumiesz, że miłość nie oznacza wspracia, a przyjaciele bezpieczeństwa.
Nauczysz się, że pocałunek to nie kontrakt, a prezenty to nie obietnice.
Zaczniesz przyjmować porazki z podniesionym czołem, nie spuszczając wzroku,
jak dorosły, nie jak zrozpaczone dziecko.
Nauczysz się też budować swe drogi na fundamencie dnia dzisiejszego,
ponieważ jutro jest zbyt niepewne.
Wnet pojmiesz, że słońce moze spalić, jeśli przygrzewa za mocno.
Załóż więc własny ogród i sam ukwieć swoją duszę, zamiast czekać,
aż ktoś przyniesie ci kwiaty.
Zobaczysz, że tak naprawdę mozesz przetrzymać wszystko. Że jesteś prawdziwie silny.
Że jesteś wiele wart.
|
|
 |
|
` -Przespacerujesz się ze mną w świetle księżyca? -Ale dziś nie widać księżyca. -Skoro możemy udawać miłość to i wyobrażanie sobie księżyca nie może być trudne
|
|
 |
|
bo zobacz wspominasz go i to jest piękne. każde mrugnięcie oka, zapach, szelest, pocałunek, dotyk, słowa, gesty, dreszcz to jest tak blisko Ciebie. prawie tuż obok. a za jakiś czas on będzie dla Ciebie tak samo ważny ale Twoja pamięć już tego tak dobrze nie ogarnie. i to jest straszne. bo zaczniesz tracić ostatnią rzecz jaka Cię z nim łączy - wspomnienia
|
|
 |
|
Naprawdę dobrze jest zatopić w myślach , włączyć sobie muzyke i po prostu nie myśleć o Tobie . Miłe są te chwile gdzie jestem sama ze sobą . Wtedy uświadamiam sobie ile w zyciu popełniłam błędów , ile razy je powtórzyłam a ile razy przepuściłam chwile by dotrzec do szczęścia. Żałuję , że nie moge robić tego częściej , przecież wtedy była bym sobą , a nie zwykłą .
|
|
 |
|
Gdy popatrzysz w głąb mych oczu, poznasz prawdę. Tylko tak możesz zobaczyć, co czuję
|
|
 |
|
ej, nie wymagam, nie proszę. mam tylko nadzieję.
|
|
 |
|
możesz czasami zakryć słońce, ale nie możesz go zgasić.
|
|
 |
|
miłości wystarczy, że jest.
|
|
 |
|
Bo cokolwiek powiedzą , nie ma wpływu.
|
|
 |
|
kilka uścisków. kilka słów. odkąd pamietam to wciąż po coś wracam.
|
|
 |
|
bo z uczuciami jest jak z ziemniakami - podgrzewane nie smakują już tak samo.
|
|
 |
|
spałam już. nagle uszłyszałam wibracje telefonu. spojrzałam na zegarek, była 4:12. 'oszalał?' - pomyślałam. odebrałam zaspanym głosem. ' ta suka mnie niszczy , kocie. niszczy mnie tak cholernie'- powiedział na powitanie. ' ale że co ? ' - fakt nie załapania wyjasniało zaspanie. ' nadzieja, ta kurwa ' - odpowiedział drżącym głosem. zamilkłam. tak doskonale wiedziałam co czuje, tak często ta suka i mnie niszczyła.
|
|
|
|