|
porażka i pech - chcą to po mnie poznać, moi wrogowie tylko śmierć mogą po mnie poznać
|
|
|
poznałam kilka skrajnych uczuć, ale nie mam sobie do zarzucenia nic prócz kilku fajnych ciuchów
|
|
|
ludzie coś mi mówią tutaj, są jak nowe kawałki Piha - już ich nie słucham
|
|
|
Prócz pory roku nic szczególnego się nie zmieniło - słyszę. Zasłaniam półuśmiech, który pojawił się na mojej twarzy kartką papieru. Pocztówka wspomnień. Pognieciona, postrzępiona, z rozmytym tuszem tam, gdzie najwyraźniej kapnęły słone łzy. Dla Ciebie być może świat nie przyniósł niczego szczególnego, ale dla serc, które biją w tym samym rytmie uczuć kolejne tygodnie przeplatane uśmiechem, drobnymi sprzeczkami i poważniejszymi kłótniami, dniami pełnymi tęsknoty i niepewności - to wygrana. Każde kolejne 24h to kolejny dzień szczęścia. Słodkiego lub nieco gorzkiego, ale szczęścia. /happylove
|
|
|
Gdy mijając ją mój wzrok zastygł w jej źrenicach, wiedziałem, że nie jestem warty nawet sekund z jej życia. I może gdyby mnie nie znała by odwzajemniała uśmiech, wiesz, to przeze mnie nieraz płakała w poduszkę.
|
|
|
Co mam napisać, podobno lubisz prawdę? jak lubisz, to co ryczysz zawsze, kiedy ją wygarnę
|
|
|
pamietasz te gimnazjalne czasy ? kiedy dzieciom od dobrobytu przewracało sie w głowie, odstawałeś od wszystkich ale nie przejmowałeś się żadnym złym słowem, jebało Cie co ktoś o Tobie powie
|
|
|
Kocham Ciebie i kocham tą chwilę, dopiero teraz prawdziwie czuje że żyje.
|
|
|
- Niebo czy piekło?
- Tak.
- Jesteś tu dla mnie.
- Tak.
- Nie! Nie jesteś tu dla mnie. Jesteś tu po mnie.
- Tak bardzo Cię kocham. Tak bardzo Cię kocham, że kiedy zdecydowałem się wrócić, myślałem... że jesteś moim Niebem. Ale możliwe... że to ja jestem Twoim Piekłem. /Chirurdzy
|
|
|
|