 |
|
.` Nie powiem Ci ile razy Cię potrzebowałam, ile razy chciałam się przytulić, ile razy chciałam z Tobą pogadać, nie powiem bo tego nie zliczę..to przecież nigdy nie miało sensu.
|
|
 |
|
.` Są ludzie, którym pozwolimy wracać zawsze. Choćby nie wiadomo jak nas zawiedli i jak bardzo pozwolili nam cierpieć. I mimo, że wywoływali najokropniejszy ból, gdy odchodzili to wywołują najcudowniejszy uśmiech, gdy wracają.
|
|
 |
|
.` Owszem, nie zawsze jest łatwo. Bywają kłótnie, ciche dni, przykre sytuacje,chwile zwątpienia. Dopiero potem uświadamiasz sobie jak bardzo kochasz tę drugą osobę i mimo wszystkich przeciwności losu, mimo tego co ludzie powiedzą - Ty nadal chcesz z Nim być i wiesz, że tylko z tą jedyną osobą możesz być szczęśliwa tak naprawdę.
|
|
 |
|
.` "Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień, wstań by biec, bo istnieć nie znaczy żyć. Weź się w garść, ten dzień jest twoim dniem, a wierzę, że będzie dla każdego z nas piękno w naszych sercach.."
|
|
 |
|
.` To źle, że chciałam poczuć się najważniejsza? To źle, że potrzebowałam czułości jaką dać mi mógł tylko on? Może faktyczne to źle, że w zamian za to wszystko chciałam dać miłość, dać całą siebie i wszystko, co mogłam. To wszystko źle. Po prostu źle, że chciałam być szczęśliwa i chciałam dać szczęście.!
|
|
 |
|
.` Miałaś już w życiu taki moment, w którym sama nie wiedziałaś co czujesz ? Kiedy gubiłaś się w własnych myślach ? Gdy kogoś ci brakowało, ale wszystkich od siebie odrzucałaś ?
|
|
  |
|
przeżyłam z tobą wszystko.
|
|
  |
|
chciałam byś dzielił ze mną niebo.
|
|
 |
|
.` Miałeś ją na wyciągniecie ręki, nawet za bardzo nie musiałeś się starać, wystarczyło byś ją troszeczkę pokochał i pokazał ze jest dla Ciebie wszystkim.
|
|
  |
|
kiedy my chcieliśmy być po prostu szczęśliwi, cały świat chciał to szczęście zniszczyć. polegliśmy w tym całym dążeniu do perfekcji.
|
|
  |
|
siedząc nad ranem znów jak dawniej dwa domy od ciebie, zdaję sobie sprawę, że pomimo tego, że mam już kogoś, że jest mi z nim zjabieście fajnie, że kocham go, tęsknię za tobą.. tak, cholernie tęsknie. spotkanie które ma nastąpić za parenaście godzin już wywołuję u mnie milion skrajnych, mieszających się, nie umiejących wpółgrać i żyć ze sobą emocji. chciałabym wskoczyć na ciebie, przytulić, powiedzieć najzwyczajniej, że stęsknilłam się za twoją osobą. wiem jednak, że to niemożliwe, najzwyczajniejsze neutralne spotkanie między znajomymi. co tam, że łączy nas pięć wspólnych lat. że nie umiem być po prostu neutralna mimo tego, że masz kobietę którą kochasz, a ja faceta którego szanuję nad życie. to wszystko jest cholernie dziwne, cholernie bolące, cholernie chore. tak, chore.
|
|
|
|